Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Koleżanki z pracy podcinają skrzydła

Polecane posty

Gość gość

dobrały się we 3, przyjaźnią się 2 a trzecia siedzi pod ich pantoflem, najgorsza jest ta starsza po 50 , cokolwiek powiem zawsze jest źle, nie tak, nawet moja własna opinia jest dla niej nie do przyjęcia bo ona wie lepiej, ostatnio wyszłam w pracy z inicjatywą i była wielka awantura :( szefowa jednak uznała że mam rację, pomysł poszedł do realizacji ale nie do końca, z tego co wiem jedna z nich go zastopowała :( i tak jest non stop jest dobrze gdy siedze pod ich pantoflem i robię co one chcą, gdy ja czegoś chce od nich to znów się okazuje że nie mam racji a one święte i wszystko wiedzące :( ostatnio znów była wielka awantura bo starsza próbowała się mną wysługiwać mało tego ustawiła mi kiedy mam wziąć urlop i takich rzeczy jest mnóstwo niby małe nie pozorne ale w ciągu tygodnia się zbiera, oczywiście była rozmowa z tą starszą u szefowej i oczywiście stwierdziła że ona jest nie winna jak aniołek nie ma żadnych problemów a moje problemy są g*******e :( mam 36 lat a czuje się w ich towarzystwie jak jakiś debil który nic nie umie, nie wie i nigdy nie ma racji :( moje koleżanki podcinają mi skrzydła i rzucają mi kłody pod nogi, gdy tylko poczują że robię lub mówi inaczej niż one:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśłi tak robią to nie zasługują na miano koleżanek lecz na wredne baby nie potrafiące zaakceptować tego że niekoniecznie one zawsze mają rację . Nie daj się autorko , jeśli jesteś pewna swoich racji to walcz o to i nie pozwól im brać się pod pantofel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie walczę ale argument starszej że jak 3 osoby a tak naprawdę 2 (trzeciej nie liczę bo siedzi pod ich pantoflem) mówią że to one mają rację to znaczy że ja jej nie mam i sugerują że to ze mną cos jest nie tak, a najśmieszniejsze jest że potem same dochodzą do moich wniosków ale już żadna nie pamięta że ja kiedyś o tym mówiłam bo przecież ja nie mogę mieć racji, starsza jest najgorsza siedzę z nią w pokoju, a ona ciągle gada często się drze do tej drugiej z pokoju obok albo gada sama do siebie i tak jest non stop prośby i rozmowy na to by mówiła ciszej nie działają :( a tak w ogóle to ten problem tez jest gówniany, regularnie rozwala wertikale w pokoju, wcześniej wychodzi z pracy by nie zdawać klucza więc jak to muszę robić non stop , ostatnio postawiła mnie przed faktem dokonanym że ona zarezerwowała sobie wyjazd na majówkę więc idzie na urlop i zrobiła to z myślą bym mogła iść na urlop w Boże Ciało więc chciał nie chciał majówkę mam z głowy i wiele innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już zaczęła nawet ustawiać mi kiedy mam jeść w pracy, a i chce zaznaczyć żadne prośby nie działają, zostały mi już tylko cięte riposty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po prostu sie z nią pokłóc, powiedz zeby nie układała tobie życia i urlopu, niech nie gada sama do siebie bo ci to przeszkadza, niech nie drze ryja bo to jest także twoje miejsce pracy a nie tylko jej. Po prostu miej ja w d***e, powiedz ze bedziesz nagrywała to co mówisz aby przypomnieć ze twoje pomysły traktują jak swoje zapominając kto jest ich autorem. Masz tyle na ile sie godzisz. Po co zgodziłam sie na urlop wg jej ustaleń? Dziecko jesteś ? Asertywność kobieto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ona jest twoja przełożona ? Czy macie równorzędne stanowiska? Czy jesteś samodzielna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kłócę się non stop plus cięte riposty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:28 z tym urlopem było tak że wcześniej się dzieliłyśmy tak by było sprawiedliwie, z urlopem nie miałam już nic do powiedzenia po prostu postawiła mnie przed faktem dokonanym a urlop podpisał jej ktoś inny, wszystko jej wygarnęłam przed szefową, która niby wie jaka ona jest ale wszyscy się cieszą że z nią nie siedzą za to ja mniej, zresztą z tym po tym jak próbowała mi ustawić pory posiłków też była ostra awantura, niestety ona ma wyższe stanowisko ale nie jest moją przełożoną, efekt jak uzyskałam to taki, że odzywamy się do siebie już tylko służbowo co mi pasuję bo staram się wyłączyć i robić swoje ale ostatnio nawet maiłyśmy spięcie również na gruncie służbowym próbowała na mnie przerzucić odpowiedzialność za swoje obowiązki służbowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety jest bardzo leniwa, wygodna,głośna, wszystkowiedząca najlepiej i zaborcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojej, a ja myślałam, że tylko ja mam tego typu problemy:P A jak generalnie układały Ci się relacje w życiu z różnymi ludźmi? Rodzeństwem, rówieśnikami, rodzicami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem typem uległym to na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to za branża? Macie podział obowiązków? Ona jest twoja przełożona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja cię rozumiem. tu kłócenie się nie wystarczy. Widzą że jesteś za mało pewna siebie. Musisz sie uodpornić w środku. Żeby cokolwiek one powiedzą cie nie ruszało. Uświadom sobie że one chcą wywowałc u ciebie emocje. Musisz sobie wmówić że nie mają racji i tego się trzymać. Zachować dobre samopoczucie, obojętnie co by się nie działo. To najtrudniejsze. To ma przez ciebie przelatywać. A dopiero potem odpowiadaj na zaczepki. Nie oczekuj że staną sie miłe, mów swoje ale nie wdawaj sie w tłumaczenia, prośby. To też trudne. Będą chciały dyskutować a ty musisz być pewna swojego. I nie bać się ich. Pamiętaj że to TYLKO praca. Jak wracasz do domu to wyrzucaj te babska z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sieknij ją przez mokrą szmatę to nie będzie śladów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starsze kobiety zazwyczaj wymagają szacunku , bo one oczywiscie maja swój wiek ,choć czasem na niego nie zasługują. Coś o tym wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×