pralka niszczy ubrania

Dziewczyny, macie jakieś sposoby na to, żeby ubrania nie mechaciły się w praniu? Nie wiem, czy moja pralka jest złośliwa czy co ale jakie ubrania bym nie prała, to wszystko mam w kulkach, dziecięce, nasze, stare czy nowe. Aż mi szkoda cokolwiek w niej prać. Poza tym, czarne bardzo szybko mi płowieją, a piorę na szybkim w 30 stopniach. Też tak macie, czy moja pralka zepsuta czy co? Bo przeciez działa jak trzeba. Są na to jakieś sposoby oprócz golenia ubrań maszynką?

Też mam taki problem, ale nie mam co o tym gadać z ludźmi którzy notorycznie biegają na zakupy ubraniowe co chwila wyskakują w innym stroju a takich jest dużo w moim otoczeniu

Moze wirowanie za duze. Ja kiedys wirowalam na 1300 ale juz sie nauczylam ze na 600 wystarczy.

Zniszcz pralkę

To nie wina pralki tylko jakosci ubran.

a ja ci powiem czemu: masz twardą wodę. ona działa na ciuchy jak peeling. to jest nie do przeskoczenia. nie pomagaja z******te plyny, magiczne chusteczki i zadne cuda wianki.

Niska temperatura, krótkie programy i minimalne wirowanie. Ja swoje ciuchy piorę w 15-20min w temp 0 albo max 20

Właśnie staram się prac jak najkrócej i w 30 stopniach ale ubranka dla dziecka muszę prac dłużej, wiadomo. Z tą woda to nie wiem, bo nie mam w czajniku np kamienia, a gdyby była twarda woda to czajnik by obchodził. Ubrania mam bawełniane, innych tkanin raczej nie lubie

Teraz robią takie gowniane materiały, co z tego, że bawełniane, to nie ta sama bawelna co kiedyś. Przede wszystkim zmniejsz obroty.

Moze faktycznie sprobuje, bo wiruje na 1000, w tej wilgoci co teraz jest pranie i tak schnie dwa dni

Moja pralka z kolei wycina dziurki w ubraniach. Zawsze taki sam kształt i wielkość. Cała masa zniszczonych skarpetek i bluzek. Ten egzemplarz ma tak od poczatku. Wymienialiśmy bęben jak była na gwarancji ale to nic nie dało.

do ostatniego goscia: to moze zacznijcie w niej robic ser ? ;)

To wina materiału. Pisza bawełna a więcej jest poliestru i wtedy ubranie po kilku praniach jest zmechacone. Trzeba wybierać ubrania 100% bawełna i w dotyku patrzeć czy nie ma sztucznego bo to się wyczuje.

może pierz w 30'C ale na ręcznym trybie? dużo zalezy od materialu- ja ostatnio kupiłam kilka bawełnianych bluzek w 5-10-15 i na szczęscie po kilku praniach nadal wyglądają jak nowe, nie zmechaciły się ani nie wyciągnęły :)

Prawdopodobnie problem z fartuchem, polecam skontaktować się z http://www.technikan.pl/ i zamówić mechanika, bo tak usterka sama nie zniknie ;)

Ten temat jest mi znany, kiedyś mieliśmy problem dwukrotnie. Za pierwszym razem po prostu wyrzuciliśmy sprzęt, a za drugim dokonaliśmy zamówienia usługi na stronie https://www.restartagd.pl/ i udało się uratować pralkę. Facet, który do nas przyjechał, bez zbędnego gadania zabrał się do pracy i chyba po trzech godzinach już wszystko działało. Zapłaciłam około 120 zł.

Mam ciuchy od lat,a wygladaja jak nowe. Piore dobre rzeczy w dobrych plynach. Pralki nie uzywam. Lenistwo nie poplaca...........