Zapalenie pęcherza?

Mam od ok 2 tygodni uczucie niemal ciaglego parcia na pecherz, nawet po oddaniu moczu, lekkie pieczenie, wyszla w posiewie E coli 10 do 3 więc na granicy normy. Brałam tydzien Zinnat i Xyvelam od urologa ale nie widze poprawy... na wtorek umowilam sie do ginekologa ale zaczynam wariowac, czemu tak opornie to idzie? Ma ktos jakies doswiadczenia? Czytalam o d-mannozie że moze pomoc?

Bo z zapaleniem pęcherza u kobiet tak niekiedy bywa, szczególnie przy obnizonej odporności i takiej pogodzie jak teraz jest. Z domowych porad, to łykaj codziennie tabletki z żurawiną + vit C, ale z końską dawką, a nie ledwo co. Żurawina nie tylko wypłukuje bakteria ale i odpornośc podnosi. No i pij bardzo dużo wody i herbatek (niesłodzonych). No i odpowiednia bielizna, bawełna a nie syntetyki.

Pędem do gina i koniecznie niech zrobi usg. Miałam identycznie, badanie wykazało guz wielkości 5 cm, naciskał stale na pęcherz, obecnie jestem na terapii. Oby to było coś innego, zdrowia życzę!

Warto iść do urologa - nieleczone infekcję dróg moczowych to prosta droga do poważniejszych schorzeń. Ja regularnie chodze do tego urologa w moim miescie www.urolog-gorecki.wroclaw.pl.

Z zapaleniem pęcherza nie ma żartów bo nie leczone może prowadzić do różnych nieprzyjemnych schorzeń. Najlepiej udać się do dobrego urologa, który znajdzie przyczynę. Ja od pewnego czasu chodzę do tego gabinetu urologicznego http://www.gabineturologicznylodz.com.pl/.