Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zrobiło i się głupio

Polecane posty

Gość gość

Mój syn w okresie Wielkanocy obchodził swoje 11 urodziny. Od kilku lat nie odwiedzała nas chrzestna syna [praca, małe dziecko, opieka nad babcią no i odległość -1.200km] W tym roku po 6 latach udało jej się znależć czas na wizytę u nas. Przyjechała z mężem i synem. Było miło,spokojnie razem spędziliśmy prawie 2 tygodnie, najczęściej zwiedzając wszystkie atrakcyjne zabytki w bliższej i dalszej okolicy. Po kilku dniach takich takich wyczynów koleżance nieco zaczęły puchnąc nogi {obecnie jest w drugiej ciąży] No i mój syn[jej chrześniak] zaczął odzywać się takimi tekstami: "Ewuniu, przyniosę ci miskę z zimną wodą, mamusi jak puchły nogi też tak robiła" "Ewuniu, a może masz ochotę na jakieś owoce" , Ewuniu, Ewcio, Ewka. Nigdy ze złością, zawsze z troską, zawsze z jakimś pomysłem, aby jej ulżyć. O to, żeby troszczył się o Ewę często mu przypominaliśmy, ogólnie lubi ją i jej rodzinę bardzo, często widujemy się z nimi w Polsce.Mamy bardzo dobre relacje. Ale mówienie po imieniu? Pierwszy raz, to mógł być przypadek, zwracaliśmy mu uwagę, ale potem coraz częściej mówił jej po imieniu. Jej, ani jej bliskich to nie przeszkadzało, prosiła nas, żeby ich wzajemne relacje zostawić takie, jakie są. Ona jest dumna ze swojego chrześniaka, a forma w jakiej on się do niej zwraca nie ma znaczenia, bo robi to z troską i poszanowaniem jej osoby. I co? zostawić, nie pouczać syna? do tej pory mówił pani Ewo [to moja koleżanka, nikt z rodziny] Jak Wy myślicie? Zachwycona nie jestem, ale może niepotrzebnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chrzestna akceptuje ze do niej mówi po imieniu to nie rozumiem w czym problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ona sama mu na to pozwala i mały słyszał, że ona każe Ci go nie pouczać to zostaw to, jej decyzja. Ale uświadom go, że to nie jest regułą i do reszty dorosłych powinien zwracać się odpowiednio, no chyba że oni sami mu zaproponują zmianę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×