Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Karmienie piersią co mogę jeść?

Polecane posty

Gość gość
Tu autorka straszna się tu burza zrobiła chciałam wiedzieć co mogę jeść żebym mi mały nie robił koncertów po co ma się dziecko denerwować i w zasadzie jadłam licho chleb z szynka parówki i jajko (ma 8 dni) chciałam żeby moje mleko było normalne w sensie jakieś pożywne nie znam się na tym z czego się robi to mleko czy z treści żołądka czy z krwi ale lepiej wiedzieć co wolno co nie, w ciąży jadłam wszystko ale grochowka czy kapusta mi szkodzily więc unikalam Parę dni miałam żółte mleko tłuste podobno a dziś było białe niemal przezroczyste od czego to zależy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogólnie to nizaleznie czy będziesz jeść kawior czy ziemniaki mleko ma te same wartości niezależnie od czesci świata w której żyję matka. Ale ważne żebyś się nieodchudzala w tym czasie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko- po prostu na początku jest siara, bardzo tłusty i najbardziej wartościowy pokarm, który nawet wcześniakom się podaje przez strzykawkę jeśli nie potrafią jeśc, potem mleko przejściowe i w końcu białe- właściwe. Dlatego też kupki dziecka wyglądają inaczej, teraz pewnie oglądasz "jajecznicę" w pieluszce. Tak, mleko tworzy się z krwi, a nie z treści pokarmowej. I bez względu na dietę matki jego skład jest prawie taki sam, jeśli chodzi o substancje odżywcze. Więc mimo wszystko mitem jest że jeśli mama je byle co albo za mało, to i pokarm będzie "słaby", dziecko sobie wyciągnie to co potrzebuje, jak w ciąży, pomijając ekstremalne przypadki niedoborów, to mama ucierpi na złej diecie. Z tego względu też często po porodzie polecana jest jakiś czas dieta lekkostrawna, żeby mama po prostu nie cierpiała z powodu zaparć czy wzdęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do krwi mogą przenikać alergeny, ale też wiadomo że nie powinno się stosować diety eliminacyjnej na zapas, jedynie jak do wszystkiego podchodzić z rozsądkiem. Przenikają leki, alkohol, narkotyki itd, i niektóre z substancji zawartych w jedzeniu- po czosnku mleko ma inny smak i zapach, czego dziecko owszem, może nie lubić- ale niekoniecznie! Prawdopodobnie jeśli mama w ciąży nie unikała czosnku, dziecko będzie z tym bardziej oswojone i na mleko po takiej przyprawie również nie będzie kręcić nosem. Nie ma żadnego powodu żeby odstawiać nabiał- laktoza jest w naszym mleku bez względu na to czy go jemy. Tak samo jak jest w mleku krowim, chociaż krowa, jak wiadomo, żywi się paszą i nikt jej mleka, masła czy twarogu nie podaje przecież. Można sobie pozwolić nawet na ciut więcej niż w ciąży, bo nie ma powodu już wystrzegać się surowizny, sushi, tatara czy serów z niepasteryzowanego mleka. Mleko nie ma pikantnego smaku dlatego że mama zjadła curry, ani nie staje się gazowane bo mama napiła się oranżady. Nie ma też w nim żadnych substancji wzdymających po tym jak zjemy groch z kapustą czy smażonego kotleta. Kolki są spowodowane niedojrzałym układem pokarmowym dziecka i mają je również dzieci matek na diecie ryżowo- marchewkowej, nie mówiąc o tym że mają je również dzieci na mm. Tu jest wytłumaczone jak krowie na miedzy: http://malgorzatajackowska.com/2015/04/29/cebula-czosnek-i-kalafior-czyli-dieta-mamy-karmiacej-znowu/ Jeszcze jak rodziłam 6 lat temu, dostałam cały zestaw takich pseudo- porad w szpitalu i poradni, kiedy rodziłam na koniec zeszłego roku- na oddziale była już porządnie wyedukowana pani od laktacji, zresztą tą podstawową wiedzę miał cały personel, dostałyśmy mini- podręczniki właśnie z powyższymi informacjami i przykładami jadłospisu, np. właśnie spahgetti z czosnkiem i cebulką na obiad i koktajl truskawkowo-mleczny na deser. Położna która odwiedzała mnie w domu była zdziwiona, ale sama przyznała że ona na oddziale pracowała lata temu i nie ma aktualnej wiedzy. Dzieci zdrowe i najwyraźniej z mojej diety zadowolone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izkaitomcio
Jedz wszystko. Maluszek sam zapewni sobie odpowiednią ilość pokarmu, tylko dostawiaj go do piersi w pierwszych tygodniach jak najwięcej. Ja wiem że to nie łatwe, ale nie podawaj się. Nie musisz stosować diety. Jak mały będzie miał mieć kolki to i tak się pojawią bez względu na to co zjesz. U nas działały krople esputicon. W aptece dostaniesz bez recepty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedz wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośka891

Jedząc mocno alergizujące produkty trzeba szczególnie obserwować dziecko. Jeśli jednak nie ma żadnej negatywnej reakcji to po co wykluczać to co lubimy z diety. Do tego warto pić dużo wody, w razie potrzeby wspierać laktację lactosanem, odpoczywać i będzie mnóstwo frajdy z karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaa

Odświeżę stary temat, ale musze to napisać - masakra, 2017 r. a dziewczyna nie wie co to jest "to żółte mleko". Co wy głupie baby robicie przez 9 miesięcy ciąży, przecież wiedza na takie tematy jest dostępna wszędzie... Macie internet.

Dnia 1.05.2017 o 23:57, Gość gość napisał:

Tu autorka straszna się tu burza zrobiła chciałam wiedzieć co mogę jeść żebym mi mały nie robił koncertów po co ma się dziecko denerwować i w zasadzie jadłam licho chleb z szynka parówki i jajko (ma 8 dni) chciałam żeby moje mleko było normalne w sensie jakieś pożywne nie znam się na tym z czego się robi to mleko czy z treści żołądka czy z krwi ale lepiej wiedzieć co wolno co nie, w ciąży jadłam wszystko ale grochowka czy kapusta mi szkodzily więc unikalam Parę dni miałam żółte mleko tłuste podobno a dziś było białe niemal przezroczyste od czego to zależy?

Wstyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×