Duże kobiety w Polsce

Cześć Mam 38 lat. Jestem kobietą otyłą, ale walczącą z wagą. Staram się dbać o siebie, fryzura, makijaż, ubrania, paznokcie. Zaczęłam chodzić na basen, spacery, jem zdrowo. Czeka mnie duża przeprawa, ale nie o tym. Chociaż moja waga ma związek z tym, co napiszę. Ostatnio w związku byłam 4 lata temu. Zawsze lubiłam seks, ale w związku, z bliską mi osobą. Jednak ostatnio bardzo odczuwam brak bliskości, bo temperament mam duży. Chciałam napisać o tym, jakie u nas jest podejście do takich ludzi jak ja i ich seksualności. Porównać to można do osób niepełnosprawnych, oni też mają siedzieć w domu, nie mieć potrzeb, bo seks mają uprawiać tylko piękni, szczupli i bez skaz. Tak to widzę. Inaczej sytuacja wygląda za granicą. Dokładnie w UK. Lubię podróżować, zazwyczaj sama. Tam na taką kobietę, jak ja, patrzą inaczej. Czuję się tam piękna, doceniona. Nie zrozumcie mnie źle, nie idę z byle kim do łóżka, ale tam czuję zainteresowanie ze strony mężczyzn, nawet nie chodzi o seks, ale po prostu spędzanie razem czasu, zaczepienie w restauracji, pubie. W Polsce czuję się samotna, nie wychodzę, bo czuję się oceniana, a tam? Tańczę, bawię się, nie jestem skrępowana. Z czego to wynika? Dlaczego tu nie mogę znależć partnera do związku... Z czego to wynika? Czy to kwestia większej różnorodności za granicami naszego kraju? Czuję się tu taka nieszczęśliwa. Sama w czterech ścianach... No nic... głośno myślę.

nie przejmuj sie moge cie bzyknac jak chcesz

Bo w UK większość kobiet to tłuste wieloryby,więc tam nikogo nie razisz i uważają cię za normalną kobietę. W Polsce wciąż jeszcze jest bardzo dużo ładnych zgrabnych i seksownych, więc wieloryby możemy ignorować :D

Kocham, szaleje za XXL,puszyste i tylko puszyste