Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chcę przestać płakaćcc

Chce się wygadać.... mam dość. Co ja mam robić:((

Polecane posty

Gość Chcę przestać płakaćcc

Cześć wszysykim Muszę się wygadac. Znowu siedzę i ryczę, poklocilam się z moim facetem. To wszystko jest takie bez sensu przy każdej kłótni czuje się jak gowno, cały czas mnie obwinia bo on to ten dobry a ja nie doceniam tego co on robi. Rozmawia A raczej kłóci się ze mną jak z nikim innym. Patrzy na mnie z taką złością...on po prostu mnie chyba nienawidzi ale mu wygodnie ze mną. Nawet że sobą nie skupiamy. To tak boli że szok :( czasami jest jak w bajce a czasami wystarczy że zwrócę uwagę o coś i w nim wybucha atak na mnie.. normalnie siedzę i wyje bo nie mogę się uspokoić, z tego smutku i bezsilnosci czuje az fizyczny bol...a on poszedł spać. Co haman zrobić mamy dwoje dzieci :( tak wiem głupia idiotka naiwna kretynka jestem to teraz mam co chcialam. Ale on jest najukochanszym facetem na ziemi jeśli ma dobry dzień i jeśli ja się o nic nie czepiam... Co ja mam robić, powiedziałam że to koniec to mi powiedział że nie bedzie przede mną przecież klękał. Czuje się jak nikomu niepotrzebny śmieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcę przestać płakaćcc
Miało być że nie sypiamy ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytaj co napisałaś i zastanów się nad sobą. Po co z nim jesteś? Jeśli mówisz że to koniec to bądź konsekwentna. Jeśli chcesz, żeby Cię szanował to szanuj się sama, bo z Twojego tekstu nic takiego nie wynika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chce przestać płakaćccc
Czytam i wiem, widzę jakie to jest żałosne... jest mi wstyd dlatego chce się anonimowo wypowiedzieć i poznać słowa krytyki również bo może otworzą mi oczy. Mam stany lękowe... Jak mam się szanować skoro facet którego kocham, z którym mam dzieci traktuje mnie jak kogoś kto może być i może nie być i on nie bedzie rozpaczać. Szantazuje mnie psychicznie jestem na dnie, czuje że jestem nic nie warta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanów się czy to uczucie, o którym piszesz, to na pewno miłość, a nie przywiązanie, uzależnienie (być może finansowe) itp. Pójdź do psychiatry (to nie ironia), bo najpierw musisz sama się ogarnąć, a bez pomocy sobie nie poradzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odczuwam to z drugiej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szry
dobre, SAMA stwierdzilas ze to koniec, LADNY SZANTAZ EMOCJONALNY, dobrze facet zrobil, ze sie nie zaczal plaszczyc przed toba. Po powyzszym przykladzie bardzo ladwo odgadnac, w jaki to sposob "zwracasz mu uwage" - agresywnie, pyskato, z pretensjami, szantazem i wymowkami. i zdziwienie, ze facet - jak to normalny facet - nie pozwoli sie ponizac ani atakowac i odpowiada tym samym, NIE DA SOBIE W KASZE DMUCHAC i bedzie sie bronil, zaabsorbuj wreszcie te wiedze i zacznij sie zachowywac jak czlowiek, nie jak zadajacewiecznie uwagi i egoistycznie pojmowanego "zrozumienia" dziecko. trojki dzieci nie bedzie sam wychowywal. moze oceniam na wyrost, ale lepiej sie pomylic z pesymistycznym wariantem niz z optymistycznym. serio, chcialbym na konkretnych przykladach wiedziec jak to "zwracasz mu uwage", o co, w jakiej sytuacji i JAKIMI SLOWAMI. moze sama zwroc na to uwage ur******ajac dodatkowo empatie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×