Śliczna Madziu Sz nie mogę się doczekać aż cię jutro zobaczę

może trochę się uspokoję.

twój widok mnie uspokaja

A co ci jest? Jestes chory i boisz sie ze umrzesz? Nie boj sie. Gosc z kafeterii bedzie trzymal kciuki zebys wyzdrowial. Masz kwiatuszka i usmiech :)

choroba psychiczna lub klątwa wisi nad moją rodziną i nie może odejść

i wybucha w najmniej oczekiwanym momencie

Na chorobach psychicznych sie nie znam. Na klątwach w sumie tez nie, ale tak sobie mysle ze najbardziej narazeni sa ludzie wrazliwi, nadwrazliwi i przewrazliwieni tacy przejmujacy sie wszystkim i wszystkimi itp. Troche bojacy wlasnego cienia, swiata, ludzi.. Taki jestes?

bywam taki czasami,ale jak już się odwinę to boję się,żebym nie zabił,tu nie o moją chorobę psychiczną chodzi,chyba,że o zaburzenia lękowe i nerwice

to jakaś schizofrenia może być u pewnych osób w rodzinie

ideałów nie ma,ale chciałbym mieć racjonalną żonę,która nawet jakby mnie ustawiała to wiedziałbym za co,a nie jakieś pseudoproblemy i żale do rzeczywistości

To niedobrze. Bo ludzie unikaja osob nerwowych i zaleknionych, A takie osoby z kolei bardzo potrzebuja bliskosci drugiej osoby. I to jest takie bledne kolo.

racjonalna żona wykończy się przy twojej paranoi

Ok. Zla kobieta ci sie trafila. Znamy to.

wczoraj pisałes trzy guzy dzisiaj ze jeden pewnie jutro okaze sie ze jest ich zero dobrze ale po co ta manipulacja hmm

No i troche masz dziwne oczekiwania Bo piszesz ze kobieta "moze cie ustawiac" Myslisz ze kobiety chca kogos ustawiac? Raczej oczekuja ze facet bedzie w miare samodzielny i sam bedzie wiedzial co robic A nie ze trzeba go ustawiac.

kobiety lubia ustawiac a rządzi i tak ten kto ma kase

ja natomiast wiem,że nie ma ideałów,natomiast takiej racjonalnej zołzowatej do jakiegoś stopnia bym się podporządkował,jakbym wiedział przynajmniej w czym jest problem,natomiast nie zniósłbym psychicznie awantur o nie wiadomo co,jakichś żali do rzeczywistości,problemów których można byłoby uniknąć

to nie była zła kobieta,najwyżej wkurwiająca i trochę nawet dobrze się stało,że życie to nie bajka,i naprawdę liczę się z tym,że życie to nie bajka,że teściowa będzie wkurzająca,że ciocia Wiesia nie będzie mnie lubić,ale takich klimatów,że są awantury o nie wiadomo co,w ramach jakichś ogólnych żali do rzeczywistości,a jakbym czymś ją denerował to w ramach jakiejś zabawy w łóżku mogłaby mi nawet wlać,jakby to było jakieś jasne,racjonalne,

a jak twoje guzy zniknęły oby tak

będą musieli mi je wyciąć

Koles :D to ty zle tematy zakladasz :D Zaloz temat na ero "ulegly szuka dominy" Powodzenia :D

ja nie jestem nerwowy i zalękniony,chyba zderzam się z czymś naprawdę irracjonalnym

nawet co jakiś czas mógłbym znieść wkurzającą ciocię Gabrysię

A co dla ciebie oznacza irracjonalny Co myslisz np gdy lezysz w lozku w srodku nocy gdy jest ciemno i cicho. I nagle z kuchni dibiega odglos trzasniecia talerzy. No bo ja sobie mysle "aha, talerze zjechaly na suszarce" A ty?

a ja pomyślałbym,że kot rozrabia

dla mnie racjonalna to taka,że ostre kłótnie między nami,wkurzanie się czymś strasznie,będę racjonalne,na argumenty,będą się jakimiś regułami rządziły