Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kolega mojego faceta

Polecane posty

Gość gość

Hej, czytałam kilka podobnych wątków ale nigdzie nie znalazłam odpowiedzi, więc postanowiłam napisać. Jestem z Rafałem już 6 lat. Jest wspaniałym człowiekiem i bardzo mnie kocha. Mamy plany co do wspólnej przyszłości. Chce dla niego jak najlepiej i widzę że jest ze mną szczęśliwy ale kocham go tylko jak przyjaciela. Uświadomiłam to sobie 5 miesięcy temu. W dniu który przewrócił moje życie do góry nogami. Tego dnia poznałam Maćka, nowego kolegę z pracy mojego chłopaka. Zakochałam się pierwszy raz w życiu i to od pierwszej chwili gdy spojrzał mi w oczy. Długo z tym walczyłam i walczę nadal. Ale efekt jest odwrotny i zakochuję się co raz bardziej... Jakby tego było mało Maciek ma dziewczynę. Wiem że on jej nie kocha (sam mi to powiedział) ale sama myśl o niej z nim łamie mi serce. Powiedział też że mógłby ożenić się tylko z taką dziewczyną jak jego była do której jego zdaniem jestem podobna. Kilka dni temu Rafał dowiedział się że coś czuje do Maćka. Dał mi czas do namysłu bo nie chce się ze mną rozstać. Twierdzi że Maciek to kobieciarz i mnie skrzywdzi. A ja już nie wiem co mam o tym myśleć i co zrobić. Ps. Nie wiem czy to istotne ale ja i Rafał mamy po 21 i 23 lata a Maciek 30. Więc ta różnica wieku jest spora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że Maciek raczej nie zechce zniszczyć ich przyjaźni dla mnie ale ciągle żyję nadzieją. Bardzo nie chce zranić Rafała i nigdy bym go nie zdradziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli w Rafale nigdy nie bylas zakochana? Weszlas z nim w zwiazek bo Ci sie podobal I z czasem go pokochalas, ale tak bez szalenstwa, bez motylkow w brzuchu? Zatem moze to tylko przyzwyczajenie, przywiazanie do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopóki nie poczułam tego przy Maćku wogule nie wierzyłam w motylki w brzuchu itd. Nie czułam tego przy Rafale ani nigdy wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ktoś z was też przeżył coś takiego i coś mi doradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak przeżyłam, Rafała zostaw bo go nie kochasz i nie wchodź w związek z przyjacielem chłopaka bo to ciężki klimat, trzeba naprawdę dojrzałości i wytrwałości żeby być razem, byly może opowiadać bzdury o Tobie i przyjacielu i bardzo zaszkodzić ...najlepiej zostaw ich obu i idź w swoją stronę. Chyba ze to miłość Twojego życia i jego, wtedy sprawy się komplikują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolega Twojego faceta chce przelecieć młodą foczkę i tyle. Wiedząc, że jesteś z jego kolegą opowiada Ci dyrdymały, wykorzystując słowa-klucze, a Ty masz od razu miękkie kolana. Na każdą laskę zadziała tekst o małżeństwie, wyjątkowości itp. Łykasz głodne kawałki tak gęś kluski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każda marzy o malzenstwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mało_Stanowczy
19:59 - masz rację, nie każda, moim zdaniem jedynie 90% dwudziestolatek. Ale przyzna się może 30%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że kolega wyżej ma rację. Jeśli nie kocha swojej dziewczyny, może od niej odejść… Trochę marne jest to, że czeka na "lepszą okazję". Jak małpa, z jednej gałęzi na drugą... Powiem Ci z własnego doświadczenia, bo obracam się często wśród facetów 30 i 30+. Oni mają doświadczenie z kobietami. Przede wszystkim z ich emocjami. I często potrafią Cię uwieść przy pierwszym spotkaniu. Ktoś wyżej dobrze napisał, oni wiedzą co mówić. To oczywiście nie znaczy, że nie warto się z nimi zadawać w ogóle. Sama mam starszego od siebie faceta i starszych znajomych, z którymi doskonale się dogaduję… Ale trzeba uważać, bo doświadczony facet potrafi łatwiuteńko zawrócić takiej młodszej dziewczynie w głowie. A niekoniecznie musi mieć dobre intencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dając Ci czas do namysłu, Twój chłopak zachował się bardzo dojrzale... Nie ma sensu tkwienie w związku z kimś kogo się nie kocha, ale zastanów się czy to co czujesz do Maćka nie jest przypadkiem bardzo silną fascynacją. Jeśli jesteś pewna, że nie kochasz swojego faceta to zamknij ten rozdział i idź dalej sama… A Maciek jeśli będzie czegoś od Ciebie chciał, niech najpierw ureguluje swoje sprawy z dziewczyną. Bo rzeczywistość a to co mówi, to mogą być dwie różne rzeczy. No i tak szczerze…Te teksty o małżeństwie nie brzmią zbyt naturalnie i to na takim etapie znajomości. Czyli właściwie na żadnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do Maćka on mnie nie uwodzi. Te teksty o jego dziewczynie i małżeństwie to fragment naszej szczerej rozmowy o życiu i poprzednich związkach. Nigdy nie robił niczego żeby mnie podrywać. Im lepiej go poznaje tym bardziej żałuję że w takich okolicznościach. Lubimy te same rzeczy, mamy wspólne pasje, podobne poczucie humoru. Gdy jest obok mnie czuję że to jest człowiek z którym mogłabym spędzić reszte życia. I z którym nigdy nie będę bo zranie jego kolege.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.27- taaak, taka szczera rozmowa o zyciu...a skad wiesz czy on byl szczery. Powiedzial ze nie kocha swojej aktualnej dziewczyny to czemu nadal z nia jest? I to porownanie Ciebie do bylej, ze z taka jak Ty moglby sie ozenic...raczej takich rzeczy nie mowi sie do dziewczyny przyjaciela od ktorej niczego sie nie chce...on Cie stopniowo urabia, tak pomalu, moze widzi ze Ci sie podoba, mozliwe ze chodzi mu tylko o seks po ktorym...wrocilby do swojej dziewczyny. Uwazaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trochę to patetyczne, nie sądzisz? heroina, która przeżywa miłość jak z dramatów, rozdarta między jednym, a drugim... młodość ma swoje prawa, wyobraźnia także, może i też takie masz usposobienie, ok., ale to dyrdymały są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Co do Maćka on mnie nie uwodzi. Te teksty o jego dziewczynie i małżeństwie to fragment naszej szczerej rozmowy o życiu i poprzednich związkach" Żaden normalny facet nie powie dziewczynie, której NIE CHCE poderwać, że przypomina mu byłą, z którą chciał się ożenić. Zwłaszcza samemu będąc w związku. Po prostu nie. Chyba, że jest idiotą. "Nigdy nie robił niczego żeby mnie podrywać" Przecież Cię już poderwał, co Ty za bzdury wypisujesz :D "Im lepiej go poznaje tym bardziej żałuję że w takich okolicznościach. Lubimy te same rzeczy, mamy wspólne pasje, podobne poczucie humoru" Zwłaszcza jedną pasję macie wspólną - chęć przyprawienia poroża partnerom. Możliwe, że jest to dla Was zabawne, co z kolei tłumaczy podobne poczucie humoru. "Gdy jest obok mnie czuję że to jest człowiek z którym mogłabym spędzić reszte życia. I z którym nigdy nie będę bo zranie jego kolege". Sraty taty dupa w kraty. Dziś tak mówisz, a za rok będziesz płakać na kafe "gdzie ja miałam oczy". I nigdy nie mów nigdy, bo to świadczy o kolosalnej niedojrzałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze rozstań się z Rafałem. Po drugie nie wchodź relacje z Maćkiem, ewidentnie typ podrywacza. Taki facet gdyby chciał o by się rozstał z dziewczyną i tyle a nie mydlił drugiej oczu. jesteś młoda zauroczona, znużona związkiem, brak Ci doświadczenia i szukasz przygód i nowych wrażeń, ale nie o to w życiu chodzi przecież. na pewno na swojej drodze spotkasz fajnego faceta z którym będziesz chciała się związać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to jeszcze raz, 21 odjąć 6, równa się... mam rozumieć, że jesteś z Rafałem od 15 roku życia, tak? tylko pytam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
M_S :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze Ci wspolczuje. Nke zycze Ci abys meczyla sie tak jak ja... Tak jak i Ty sie zakochalam w koledze narzeczonego. Z tym ze jestesmy ze soba 10 lat i mamy dziecko. Ale przy tym drugim jestem po prpstu szczesliwa. Nawet nie nie calowalismy. Wszystko bylo w sferze emocji. Tym gorzej. Dzwonil. Jezdzil na kawe. Obiadki. Nawet na spacery. I nagle.z dnia na dzien przestal sie odzywac... Z dnia dzken...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Rafał to mój pierwszy chłopak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do niektórych komentarzy. Nie zdradziłam nikogo i nigdy nie zdradzę. Zakochałam sie. Nie umiałam tego zwalczyć wiec powiedziałam Rafałowi prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×