Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy powinienem udać się do psychiatry ?

Polecane posty

Gość gość

Chodzi o to, że praktycznie od zawsze mam problem ze swoim zachowaniem. Znaczy nikogo nie atakuję czy coś, ale jestem osobą, która jest praktycznie zamknięta na wszelakie znajomości. Jeżeli chodzi o przebywanie z osobami, które znam już długi długi czas, to jestem w 100% dla nich normalny, normalnie gadam, normalnie się zachowuje, nie ma tutaj zastrzeżeń raczej, jest natomiast zdecydowanie gorzej, jeżeli chodzi o obcych, albo o nawet o rodzinę, z która załóżmy spotykam się raz na ruski rok, wtedy zachowuję się dziwnie, jestem zamknięty, ale u mnie coś się dziej****ardzo szybko mi serce wali, nie ejstem w stanie słowa wydusić, bardzo niechętnie takie coś przyjmuję. Nie odzywam się, a jak ktoś mnie o coś pyta, to odpowiadam krótko np Tak, oczywiście teraz jak jestem dorosły to na szczęśćie mniej jestem na takie coś narażony, ale jak byłem nastolatkiem, to niestety dosyć często musiałem uczestniczyć w jakiś głupich imprezach typu wesele, gdzie dochodziło do takich sytuacji, że praktycznie znałem pojedyncze osoby. Teraz wydaje mi się, że problem się tylko pogłębia, a jednak to mi trochę przeszkadza, m.in. mam ogromne problemy ze znalezieniem partnerki i już wiem, że nic z tego nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam introwertyka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może raczej psychologa? To chyba nie dla psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się, że problem siega głębiej, niz tylko moja introwercja. 21:05 Psycholog nie jest w stanie mi pomóc, bo bez leków silnie uspokajających wiem, że sobie nie poradzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezeli zadajesz to pytanie to napewno ,on ci zada,kto placi jak powiesz ze rodzicd to ci powie ze zddowy jestes a,starych masz chorych aaa:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:09 Płacę ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd wiesz? to o lekach. Wiedza a pogląd to nie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:05 Psycholog nie jest w stanie mi pomóc, bo bez leków silnie uspokajających wiem, że sobie nie poradzę x To wszystko siedzi w twojej głowie. Ja mam podobny problem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrozum, że ja z ludźmi przebywać nienawidzę, a psycholog będzie mnie wysyłać na terapię typu jak mają alkoholicy i wiadomo jak to wygląda "Jestem alko od 20 lat, żona mnie zostawiła" u mnie to by wyglądało podobnie z tym, ze problem mój nie dotyczy alkoholu i to jest jedyna różnica, a leki wydają mi się lepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leki na co? Na ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:17 Wiesz jak już przez te 25 lat siedzi to w mojej głowie, to już raczej się na dobre zadomowiło i już głowy mojej nie opuści. Jedyne co to ja mogę to coś jakoś uciszyć, więc wiem, że bez leków się nie obędzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:19 Jakieś leki które są silnie uspokajające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 21:17 Wiesz jak już przez te 25 lat siedzi to w mojej głowie, to już raczej się na dobre zadomowiło i już głowy mojej nie opuści. Jedyne co to ja mogę to coś jakoś uciszyć, więc wiem, że bez leków się nie obędzie x Mylisz sie. Ja 33latka wyprowadzałam z nadmiernej fobii do ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:21 Ja na to szans nie mam, bo ile mogę to siedzę w domu. Być może u ciebie to było mniej poważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 21:21 Ja na to szans nie mam, bo ile mogę to siedzę w domu. Być może u ciebie to było mniej poważne x Ale ja nie miałam tego problemu. Facet, który miał 33 lata i był prawiczkiem, miał ten problem i jemu pomagałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:25 Ok w takim razie przepraszam, ale ja dosłownie wiem, że psycholog nic mi nie pomoże i się pytam, czy udać się do tego psychiatry czy może lepiej nie ? Muszę wiedzieć czy jest sens, dlatego pytam. Prawiczkiem to ja wiem, że będę do końca życia, ale chcę żeby moje ciało było spokojniejsze, a nie wariowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zawadiaka
gość dziś Psycholog nie jest w stanie mi pomóc, bo bez leków silnie uspokajających wiem, że sobie nie poradzę x Leki uspokajające to może ci przepisać i lekarz ogólny. Masz też jakieś zachowania lękowe .."szybko mi serce wali, nie jestem w stanie słowa wydusić.." a to całe pogłębiające się wycofanie, to już kwestia psychiki. Skoro nie chcesz zacząć od psychologa, no to idź do psychiatry. Obyś trafił na mądrego, co oprócz przepisania leków, zajmie tez się umysłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Myśle że tobie nie jest potrzebny psycholog, a po prostu ktoś bliski, który pomoże ci stopniowo z tego wyjsc. Sama z siebie wiem, ze gdybym poszła na studia psychologiczne ludzie przestaliby mi ufac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znów medical research, czy jak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:29 Lekarz ogólny przepisze mi co najwyżej jakieś ziółka, dlatego chce iść do specjalisty w dziedzinie chorób psychicznych. Co mi psycholog pomoże ? On mnie tylko wyśle co najwyżej na terapię typu AA tyle, że jak mówiłem zamiast problem alko będą ludzie inni, a mentalnie i tak będę taki sam, a tylko substancje zawarte w tych lekach są w stanie mnie uspokoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:31 Ale kto bliski ? Nie bądź naiwna, nikt z takim dziwakiem jak ja, przyjaźnić się nie będzie, więc bądźmy tutaj rozsądni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra to od strony logiki matematycznej. Mówi ona, że każde twierdzenie oparte na fałszywych założeniach, choćby tylko jedno było fałszywe, jest aytomatycznie prawdziwe tyle że w praktyce bezwartościowe. Choćby nie wiem jak bzdurne. Ty założyłeś, że tylko leki uspokajające są w stanie tobie pomóc. Czy to założenie jest prawdziwe? Sprawdziłeś to? Jeśli nie to o czym właściwie chcesz rozmawiać? Chcesz usłyszeć "Tak masz rację". Nie powiem tak bo nie wiem a sądzę że zwyczajnie masz błąd w założeniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Założyłem tak ponieważ myślę sobie, że one mi do tego stopnia obniżą ciśnienie, ze będę sie zachowywać normalnie, a nie jak teraz, ze zachowuje się jak wariat. CO mi psycholog poradzi jak ja na następny dzień będę tym samym człowiekiem ? Z lekami myślę sobie, że będzie tak, że będę łykać całe życie i będę dzięki temu normalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 21:31 Ale kto bliski ? Nie bądź naiwna, nikt z takim dziwakiem jak ja, przyjaźnić się nie będzie, więc bądźmy tutaj rozsądni. x Przesadzasz. Nie jestes dziwny tylko masz inne preferencje względem towarzystwa innych ludzi :) Ja np lubie takie osoby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha, zwyczajnie błędne założenie, utwierdzasz mnie w moim przekonaniu. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:42 Jak mam być przez kogokolwiek lubiany jak większosć osób lubi osoby towarzyskie, czyli chodzące np na imprezy itp. Ja nie znoszę czegoś takiego, nie jestem osobą kontaktową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WYtłumacz dlaczego błędne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zawadiaka
gość dziś 21:29 Lekarz ogólny przepisze mi co najwyżej jakieś ziółka, dlatego chce iść do specjalisty w dziedzinie chorób psychicznych. Co mi psycholog pomoże ? On mnie tylko wyśle co najwyżej na terapię typu AA tyle, że jak mówiłem zamiast problem alko będą ludzie inni, a mentalnie i tak będę taki sam, a tylko substancje zawarte w tych lekach są w stanie mnie uspokoić. x Nie prawda, lekarz ogólny przepisuje zarówno silne uspokajające jak i psychotropy. Oczywiście jeśli widzi że coś dolega, a nie na "życzenie". A ziółka to bez recepty w aptece. Psycholog, to głównie prowadzi rozmowy podczas sesji indywidualnych. Jeśli nie bedziesz chciał terapii grupowej, to cię nie skieruje. A co do teorii, że tylko silne leki uspokajające Ci pomogą, to sorry, ale to tylko będzie łagodzenie objawów, a przyczyna dalej w głowie będzie się rozrastać. Oczywiście, że potrzebujesz teraz coś na uspokojenie, ale masz świadomość, że nie mozesz lecieć całe zycie na tych prochach (zresztą z czasem będziesz musiał brać coraz silniejsze dawki, bo organizm zacznie się przyzwyczajać) a jak odstawisz to znowu będzie źle. Dlatego ważne jest, żeby i w głowie rozwiązać problem, znaleźć przyczynę tych zachowań i zacząć sobie z tym radzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość to nie wszyscy to a, a be to to że większość dziwaków przyjaciół ma. Rzeczywistość jakoś przeczy twoim poglądom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ot choćby taki błąd "one mi do tego stopnia obniżą ciśnienie, ze będę sie zachowywać normalnie" to nie lepszy by był jakiś lek na ciśnienie i np wizyta u kardiologa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×