Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bushbaby

nie wiem co czuję do swojego mężczyzny

Polecane posty

Gość bushbaby

Mam mętlik w głowie i w sercu. Czasami sporo o nim rozmyślam, tęsknie za nim bardzo i mam ochotę się do niego przytulić, mówić mnóstwo miłych rzeczy, potrafi być nam tak fajnie, wesoło i uroczo. A czasem jest dla mnie jak obca osoba, mam wrażenie, że myślimy zupełnie inaczej i jest między nami ściana nie do pokonania… Sama już nie wiem co czuję. Mam wrażenie, że wewnątrz mnie coś zacisnęło się na supeł i nie chce puścić. Jakiś wewnętrzny stres, niepewność? Dziwne uczucie. Zawsze wiedziałam kiedy byłam zakochana, a teraz po prostu jest mi dziwnie i zupełnie nie potrafię zdefiniować tego, co czuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
długo się znacie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mniej więcej rok. Może już ponad. Poznaliśmy się wiosną zeszłego roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bushbaby
Dziękuję i nawzajem:) Możesz napisać, nie obrażę się :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bushbaby
Jeśli ktoś był w podobnej sytuacji, napiszcie proszę cokolwiek. Bardzo męczy mnie ta sytuacja, a nie bardzo mam z kim o tym pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj, czy to poważny związek? O jakim statusie? Mieszkacie razem? W jakim jesteście wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami warto przerwać w porę związek bez uczuć takich mocnych i pewnych żeby nie dopuścić do przyzwyczajenia a tym samym otworzyć sobie droge do innych mezczyzn moze nawet tego jedynego i pewnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bushbaby
Ciężko mi nazwać ten związek, zaczęliśmy ze sobą być dość nietypowo - poznaliśmy się przez internet, spotkaliśmy się w rzeczywistości i od tego czasu jesteśmy razem, od pierwszego spotkania. Właściwie nigdy nie rozmawialiśmy na temat tego czy jesteśmy w związku i jaki to związek, po prostu to było wiadome, ze jesteśmy parą… Trudno mi to wytłumaczyć, nigdy nie miałam takiej sytuacji i nie znam nikogo kto miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bushbaby
Nie mieszkamy razem, on jest ode mnie starszy o osiem lat, ja mam 24. Myślę, że on traktuje ten związek dość poważnie, to nie jest człowiek, który lubi ograniczenia, ale ja daję mu dużo swobody i myślę, że to mu we mnie bardzo odpowiada. Parę razy luźno wspominał o dzieciach, o tym jaką byłabym matką, wspominał, że lubi dzieci… To takie luźne, żartobliwe rozmowy, nigdy nie poruszaliśmy tematu na serio, ale czasami wydaje mi się, że traktuje mnie jako potencjalną kandydatkę na ewentualne związanie ze mną życia. Tylko za ileś tam lat. Choć nigdy nie powiedział tego otwarcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bushbaby
To jest mój drugi związek w życiu, on też wcześniej nie miał wielu związków, chociaż miał wiele kobiet. Zanim mnie poznał, miał poważny związek, który się rozpadł, w ogóle sporo kłopotów się na niego zwaliło. Myślę, że to wypłynęło na niego negatywnie i ciągle w jakiś sposób wpływa. Na początku byłam nim bardzo zafascynowana, świetnie nam się rozmawiało. Ostatnio coraz częściej widzę, że mamy inny sposób odbierania świata i czasami zupełnie nie potrafimy się zrozumieć… Jest ten przysłowiowy mur. To znaczy: ja jego próbuję zrozumieć, ale on mnie już chyba nie za bardzo. I to nie jest kwestia różnicy wieku, bo obracam się głównie w gronie osób starszych od siebie. To raczej kwestia tego, że ma bardzo specyficzny charakter. Inny od mojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
az mi cie zal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bushbaby
Czasami wydaje mi się bardzo zgorzkniały, a ja jestem jeszcze młoda i chciałbym się cieszyć życiem i uczuciami… Zresztą sama mam problemy z emocjami, nawet zastanawiam się nad pójściem do lekarza, z tymże w moim wypadku to są emocje kierowane wobec siebie, a nie innych. Ja wolałabym być z kimś kto mnie inspiruje, a nie z Franzem, który mówi "nie chce mi się z Tobą gadać". I między nami szyba, bo jemu jest źle, a nie chce się tym ze mną podzielić. Nie wiem, może tamta kobieta to była miłość jego życia, na której się zawiódł i on teraz nie ma już siły wykrzesać z siebie tyle emocji? Nie wiem zupełnie co o tym wszystkim sądzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bushbaby
Źle napisałam, on też jest jeszcze młody… Właśnie to mnie w nim martwi, bo znam ludzi starszych od niego, którzy cieszą się życiem, a on powtarza, że jest już stary, chociaż 32 lata to dla faceta nic :( Wiesz, właśnie dla mnie to zupełna nowość, bo w kwestii uczuć zawsze miałam jasność… Jestem w kimś zakochana, ktoś mi się podoba, ktoś mnie nie pociąga. Zawsze byłam zdecydowana w tej kwestii. A tutaj nie wiem nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bushbaby
Dzisiaj też jakoś się ode mnie odciął, zamknął się w swojej skorupie i jest mi smutno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ma Cie w doopie i rucha inna na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę cię straszyć ale tak rozpadł się mój związek po 7latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest taki rodzaj porozumienia że wiadomo że to ta osoba,nawet gdy to porozumienie dopiero ma być zawarte to wcześniej mogą fruwac przedmioty ale jest emocja ,mogą być blokady i wtedy jedno się przebija przez to bo inaczej nie będzie osiągnięty cel,jeśli ty się nie przebijesz przez ten mur nie wpuści cie tzn ze to nie ten

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BABE TRANSLATE
"nie wiem co czuję do swojego mężczyzny" x czuje sie warta bogatszego, chyba spiertole od tego obecnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delgarbaldina
Przykro mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delgarbaldina
W tych najtrudniejszych momentach mam wrażenie, że nasz związek jest trochę... jałowy? Wyprany z emocji? Beznamiętny? Może to za mocne określenia, ale coś takiego zdarza mi się odczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×