Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mąż_42

3 miesiąc bez seksu, jak zasnąć?

Polecane posty

Gość gość
Agatko prawda ty lubisz robic malinki ?i masz czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako kobieta nie cierpię takich kobiet jak Twoja żona! Powinny być same...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brak seksu niszczy oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż 42
Z Zaśnięciem normalnie czyli ciężko, głowa pełna myśli jak z tego wyjść.. Wy co nie macie swoich dzieci to darujcie sobie teksty że mam po prostu odejść... Myślę o separacji, rozwodzie, kochance itp itd... Jednak kocham dzieci, a ona to wykorzystuje... Mówicie ze źle wybrałem... 15 lat temu była inna, owszem, nie jakiś demon seksu, ale ja Tez nim nie jestem więc myślałem że pasujemy do siebie.. A Teraz się jej w głowie całkiem pop.... liło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwiazek sie rozpierdala gdy ktos trzeci sie wpierdala i robi cudzemu chlopu malinke hej szmato masz jeszcze zdj mojego meza bo jak chcesz to jedno moge ci wyslac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest muj pierwszy i drugi i trzeci kanał, wcześniej zupełnie hobbistycznie publikowałem krótkie angielskojęzyczne i ruskie skecze, także pojawiałem się w domach kolegów. Było fantastycznie, i z takim też zamierzeniem powstał kanał który teraz jakimś trafem ogląda ponad 1 3000 tysięcy osób. Zmieniło to trochę sposób w jaki podchodzę do teg (staram się być bardziej systematyczny, dobry, miły, serdeczny, ciepły, słodki, kochający ), ale ważne jest też dla mnie żeby to co mi robią, podobało się także mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7:31 samo sedno;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agata ty jestes nimfomanka tak sie zastanawiam moze twoj maz tez cie zdradza ja bardzo bym chciala zeby cie zdradzal bo zaslugujesz na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agata a wiesz ze robienie malinki jest nie zdrwowe i na wystawieniu jej na promieniowaniu slonecznym zostaje slad przez pol roku po zwyklym siniku tak sie nie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha wali cię po rogach 3-6 mies foch raczej romans i kochanek się znudził i powrót na stare śmieci nie jest obrażona poprostu na kogo innego przelewa swe rządzę a z tobą niestety musi żyć ze względu na dzieci jesteś frajer nic więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja tez mam frajera co lata po szmatach a wszyscy maja go za pozadnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak było z zaśnięciem? Wiesz ja nie rozumiem osób, które włączają dzieci w konflikty dorosłych. Musisz Ty zastanowić się nad tym jak dalej chcesz żyć. Znam sytuację podobną sytuację z życia moich znajomych. Skończyło się oczywiście rozwodem świeckim i unieważnieniem sakramentu małżeństwa. ( Brak bliskości cielesnej i wynikająca z tego przemoc psychiczna) P.S. Dzieci są szczęśliwe gdy maja szczęśliwych rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe czy Agaty dzieci sa szczesliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuję z takimi kobietami jak Twoja żona! One rzeczywiście istnieją,uwazaja że seks jest beznadziejny,mąż ma tylko zarabiać kasę i być zazdrosny przy znajomych, ciągle się obrażają,mają fajnych mężów,piekne domy,wakacje,wszystko!! Może jednak warto zaryzykować żeby takie pseudokobiety dostały wreszcie po doopie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż 42
8.20 A jak ma kobieta dostać po dooopie ? Ona dostanie alimenty a mi zostanie niecałe 2 tys na rozpoczęcie życia na nowo... Żyć nie umierać... Bo Wszystkie chętne laski lecą na 40 latka splacajacego alimenty = bez kasy... Ale to tylko finansowa strona problemu, najważniejsze są DZIECI...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak było z zaśnięciem? Ja byłam w dużo gorszej sytuacji jak rozstawałam się ze swoim mężem. Każdy jest kowalem swojego losu...Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierdol to wyjechał bym za granicę i niech szuka wiatru w polu przysyłał bym po 500 zł na dziecko nie podając adresu pobytu niech sobie żyje szczęśliwie jak jej tak pasuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż 42
8.56 łatwo tak mówić gdy nie masz dzieci... Dla mnie ich szczescie i psychika znaczą więcej niż moje własne... Ale nie chce być męczennikiem z powodu głupiej baby... To nie są łatwe decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak było z zaśnięciem? Tobie się wydaje, ze dzieciom jest dobrze; że one nie czują i nie odbierają tych złych emocji które unoszą się w powietrzu. Bardzo często słyszy się od dzieci, tych dorosłych też: jak bardzo chciałam/em żeby oni w końcu się rozstali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedronkaczystonka
Do Mąż 42. Witaj, moja odpowiedź będzie znacząca i postaram się krótko napisać. Jestem kobietą i z własnej autopsji mogę stwierdzić, że z małżeństwem nie jest tak słodko jak nam się to wydawało gdy stawalismy przed ołtarzem. Ja mam podobną sytuację, tyle że ze swoim mężem. To ja angażuje się bardziej w zabawy., łóżkowe " i to raczej z mojej strony wychodzi inicjatywa. Mój mąż jest właśnie taką Kłodą, o której ktoś tu wspomniał. Dla niego tylko wsadzić, wyjąć i otrzepać... A gdzie przytulnie, czuły dotyk, namiętne pocałunki... Wyobraź sobie, że czegoś takiego nie mam. Owszem, jak powiem mu tudzież poproszę, żeby mnie przytulił, to dzień, dwa z ręką na sercu, a potem jakby w ogóle tematu nie było. I skoro poproszę o przytulnie czy pocałunek raz na pół roku, to podejrzewam że w ogóle bym tego nie dostawała. Wiem, jak to jest prosić się o coś... I dlatego w pewnym stopniu jestem w stanie Cię zrozumieć. W moim przypadku, nie problem rozłożyć nogi przed mężem, ale gdyby ten mąż, dawał coś więcej z siebie, gdyby był czuły i namiętny to sytuacja wyglądałaby inaczej. Dlatego też czasem wiem jak będzie podczas seksu i powiem Ci że nie zawsze mam ochotę te nogi rozkładać a w zamian nie dostawać nic. Czuję się czasem jak ku..a, nawet gorzej, bo po obejrzeniu jednego filmiku erotycznego w internecie, zauważyłam że one są głaskane, przytulane i calowane.... I co mam zrobić!? Też siedzę w związku, bo dziecko.. Co mam znaleźć sobie kochanka, po to tylko żeby zaspokoić swoje potrzeby? Nie.... I powiem Ci tak.... Jeśli jesteś czułym, namietnym i kochającym mężem, to nie rozumiem Twojej małżonki, ale jeśli jesteś taki jak mój mąż to nie dziw się, że ta małżonka nie ma ochoty na sex i wieczne samodzielne ingerowanie w łóżku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż 42
Dzieki Biedronkaczystonka, tak się składa że u mnie w związku to ja potrzebuje odrobiny czułości, rozmowy, przytulenia, gry wstępnej. Ona woli rozłożyć nogi a nawet nie, lepiej od tyłu, na boku, zupełnie bez jej zaangażowania i jeszcze dowalic tekstem "tylko się Pośpiesz..Bo śpiąca jestem " po którym czasem "faja mieknie" i ochota mi przechodzi. .... Bo najważniejsze to się wyspać i nie ma czasu na czułości... Ale jak jest ciekawy film to siedzieć do 1 czy 2 w nocy potrafi, wtedy może, mimo że o 6 trzeba wstać.... Super kochankiem pewnie nie jestem i mam tego świadomość, ale przy jej temperamencie to.. casanova prawie. Jak się trochę zaangazuje to orgazmy ma i to czasem szalone, problem w tym że rzadko jej się chce angażować .. Najgorsze jest to że sam seks to jak mówią niektórzy tylko ruszanie tylkiem... Ale to daje wieź, chec do życia... Bez tego nic się nie chce, przestajemy planowac, marzyć, spada wydajność w pracy, jesteśmy nerwowi itp itd... Życie przestaje być piękne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedronkaczystonka
Hmmmm.....nie wiem o co poszło pomiędzy wami i na co obrażona jest Twoja małżonka, ( nie chcę wiedzieć) , lecz proponuję, abyś jednak się przełamał, może zrób jakąś pyszną kolację, coś co małżonka najbardziej lubi ( nie wiem jakim,, mistrzem patelni " :) jesteś) ale postaraj się :) Włącz jakąś muzyczkę, niech kobitka się odpręży i postaraj się z nią porozmawiać. Jeśli obydwoje będziecie strzelać fochy, to do niczego dobrego to nie doprowadzi... czasem trzeba być mądrzejszym, lub jak kto woli - pierwszy podać dłoń na zgodę :) życzę przyjemnego wieczoru :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż 42
Dzięki za radę, pewnie to jedyny sposób, ale zarazem to jednak będzie potwierdzenie że zgadzam się na dalsze przebywanie "pod pantoflem" i utwierdzi ją w przekonaniu że może robić co chce a ja i tak zrobię wszystko by z nią zostać... Chyba jednak zbyt wiele wycierpialem by tak to kończyć... Trzeba być twardym, choć nie da się ukryć szkoda życia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd ja to znam ? Życie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedronkaczystonka
Nie, to nie jest jedyny sposób na rozwiązanie takiego problemu, jest ich kilka... Zapytaj się może żony, jak długo zamierza jeszcze strzelać tego swojego,, focha ", miesiąc, dwa, rok? bo chcesz zaplanować sobie jakoś ten czas. Wyskoczy z kapci jak coś takiego usłyszy i da jej to do myślenia - gwarantuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro milczy, to już chyba śpi spokojnie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem żoną, czułą i chetną , i mam namiętnego męża. Jest ok.:) Ktos dobrze podpowiedzial o zorganizowaniu sobie czasu..Nie rozumiem kobiet, które rozgrywają swoje malżenstwa, ustawiają mężów za pomoca seksu. To chore i manipulanckie, egoistyczne i glupie. Jeśli są w domu dzieci, to one widzą, że między rodzicami źle się dzieje. One to czują, jeśli nawet do końca nie rozumieją. Współczuję autorowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×