Zbydlęcenie facetów nie zna obecnie granic, co drugi regularnie zdradza

"Ta kobieta znosiła to latami, bo było jej wygodnie, były pieniążki, było wygodne życie, więc można się było "poświęcić"." x A wiesz, że ona jest kierowniczką apteki i zarabiała więcej od niego? A on ma długi? No i była też praktykującą katoliczką. Zabawne jest Twoje wrzucanie wszystkich kobiet do jednego wora. Jest jeszcze coś takiego uzależnienie od przemocowca. Jest też strach przed samotnością i przed tym, że bez faceta sobie nie poradzi. Na szczęście od kilkunastu lat już trochę inaczej wychowuje się kobiety.

"Momogamia jest wbrew naturze faceta." x sranie w banie skłonności do monogamii nie zależą od płci a od osobowości i wychowania a większość ludzi w cywilizowanych krajach to tzw. wtórni monogamiści

Jest jeszcze coś takiego jak uzależnienie od przemocowca*

Jest też strach przed samotnością i przed tym, że bez faceta sobie nie poradzi x Wybacz, ale jeśli ktoś jest aż tak głupi że boi się samotności i że sam nie jest w stanie sobie poradzić, jest gotowy aby dać się w imię tego poniżać, to już jego problem... i nie szkoda mi takich ludzi, bo każdy sam decyduje o tym jak wygląda jego życie. Pierwsza zasada zanim wejdzie się w związek, to polubienie samego siebie, samoakceptacja i najważniejsze polubienie samotności, bo być z kimś tylko po to aby nie być samotnym to samobójstwo i prawie zawsze źle się kończy.

13:44 Słowo "dopasowany" kojarzy mi się raczej z ubraniem niż z mężczyzna, a portale randkowe to nie moja bajka:) Mężczyzna musi być inteligentny, interesujący, charyzmatyczny, obdarzony silna osobowością, a że tacy zwykle również osiągają sukcesy zawodowe to nie jest powód by ich za to piętnować to nie jest nawet powód by im z tej racji stawiać pomniki:)...w życiu dokonujemy przeróżnych wyborów i zwykle "w praniu" wychodzi czy właściwych czy tez do bani ;)

13:32, mów za siebie.

Owszem nie jest to powód do piętnowania, ale świat rządzi się swoimi brutalnymi prawami i logiką. Aby osiągnąć sukces (cokolwiek to w ogóle oznacza, choć dla większości kobiet sukces = pieniądze) często trzeba się wyzbyć sumienia, zasad, moralności... tak więc nie oczekuj od kogoś takiego wrażliwości i w/w cech charakteru.

a zwróciłybyście uwagę na psychiatrę ?

sierpien2 dziś Facet który w domu ma szczęście nie będzie zaglądał pod spódnicę innej. - Niby tak, ale mnóstwo ludzi miałaby to szczęście w domu, gdyby włożyła choć odrobinę wysiłku w jego budowanie. Jedna osoba nie stworzy szczęśliwego domu, związku czy rodziny. To jedna sprawa, a druga jest taka, że niektórzy ludzie, choć nieszczęśliwi - nie zdradzają. Bo tak naprawdę to czy się zdradza czy nie zależy od posiadania norm moralnych i silnej woli.

Bzdury piszecie. Moja matka teoretycznie byla przykladna zona. Zakladala dobra wole ojca,ufala mu, nie robila awantur. Potrafiła pójść na kompromis, nie traktowała go intrumentalnie . mówiąc dosłownie dawała mu w lozku kiedy chciał a ten i tak zdradzal , koniec koncow obrocil kota ogonem. Oczywisxie uwaza ze wszystkie kobiety to dziffki, a matka nigdy nie dala mu podejrzen, nie zdradziła go nigdy przez 20 lat związku. Sa psychiczni,niewyzyci, zakompleksieni itd. I nie ma znaczenia z kim są bo i tak zdradza.

14:20 Nie mogę się z tobą zgodzić, ze osiągniecie sukcesu wymaga wyzbycia się wymienionych cech albo inaczej nie musi się z tym wiązać. Wybitny lekarz, informatyk , chemik czy kogo byśmy tam chcieli wpisać w to miejsce osiąga sukces dzięki swoim niezwykłym umiejętnościom, które maja wpływ na jego rozwój, pozycje społeczna czy finansowa. Nie uważasz, ze można być wyzbytym wszelkich hamulców moralnych "górnikiem", który tłucze i zdradza swoją żonę i prezesem banku, który jest wrażliwy i kochający ? Może decydują cechy osobowości a nie wykonywana profesja czy status materialny ?

Najzabawniejsze jest to że w takie teorie typu "każdy facet zdradza", "każda kobieta to dzi**a" wierzą ci co sami nie są wierni. X Mój ojciec też wychodził z takiego założenia I ja też wychodzę z takiego zalozenia po tym co widze choc sama nie zdradzam i nigdy tego nie zrobilam bo jestem lojalna , znam mnostwo osob zdradzajacych jawnie i niejawnie, gdzie partnerka nie wie ale znajomi owszem. Wyobraź sobie ze wszędzie mam pełno znajomych i zdradza prawie każdy nieważne czy z dobrego domu czy z patologii,brzydki czy przystojny, wykształcony czy nie. Dla facetów związek nie równa się miłość tylko wygoda. A głupie babki wierzą w to co chcą usłyszeć,podtrzymują iluzję i pretensje mają do kobiet a nie do facetow którzy się z własnych kobiet śmieją. Z ich naiwności.

Wszystko zależy od faceta a nie kobiety. Ważnym aspektem tutaj jest poziom testosteronu, facet z niskim poziomem to taki ciepłe kluchy, kobiety takich unikają ale taki nie będzie zdradzał wystarczy mu ta jedna natomiast taki z wysokim poziomem będzie zdradzał, bo to prawdziwy samiec a taki przy jednej czuje się niemęsko. Paradoks tkwi w tym, że kobiety wolą takich samców alfa a potem płacz bo zdradził. Taka już jest natura i nic się z tym nie zrobić, tak było do początku jest i będzie.

14:39 Eeee tamm przesadzasz ;) nawet wysoki testosteron można zmęczyć :) a jak się czuje niemęsko to powinien się martwić zawirowaniami tegoż hormonu :p

Bzdura często to właśnie kobiety narzekają na brak zainteresowania ze strony męża i musza zebrać o sex. Szczerzą ja nie znam nikogo w moim otoczeniu który zdradził

Co drugi to i tak o połowę mniej niż kobiety, jeżeli oni to bydlęta to jak określić te drugie, świnie? :-D

autorka chwali sie kogo baby wybieraja na mezow haha

gość dziś 14:39 Eeee tamm przesadzasz oczko.gif nawet wysoki testosteron można zmęczyć usmiech.gif a jak się czuje niemęsko to powinien się martwić zawirowaniami tegoż hormonu x Prawda ja mam bardzo wysoki testosteron i wysokie libido ale jedna kobieta wystarcza mi w zupełności. Wychodzę z założenia "nie rób drugiemu co tobie niemiłe". Potwierdzam też że monogamia to kwestia wychowania, charakteru i zasad!

gość dziś : wszyscy sie oburzaja, ale to prawda. Jezeli 25 latka polaczy sie z 45 latkiem, to on dlugo bedzie w nia wpatrzony, a potem to juz nie bedzie mial sily na uganianie sie za innymi. Nie kazda ma tyle szczescia, ze znajduje mezczyzne wspanialego, rowiesnika, zapatrzonego tylko w nia, przewaznie wiekszosc zdradza, chocby apetytu sobie narobi podczas ogladania porno. Czesto zony traca ten wdziek, albo nigdy go nie mialy i wygladaja, dosc wczesnie, jak wlasne matki. Mezczyzni lubia dziewczecosc. A tak w ogole to dlaczego kobiety musza sie skupiac na tym, jak przypodobac sie mezczyznom. To jest niesprawiedliwe, albo to tlumaczenie: mezczyzni musza zdradzac, musza ogladac porno, musza ogladac sie za mlodymi atrakcyjnymi, bo taka jest natura, a kobieta powinna sie tym nie przejmowac, bo dopoki jest z nia, to wszystko jest w porzadku, a to i tak musi robic, bo natura go wzywa i my mamy mu stworzyc dogodne warunki do tego

"Prawda ja mam bardzo wysoki testosteron i wysokie libido ale jedna kobieta wystarcza mi w zupełności. Wychodzę z założenia "nie rób drugiemu co tobie niemiłe". Potwierdzam też że monogamia to kwestia wychowania, charakteru i zasad!" Piękne :) jesteś wspaniałym mężczyzną ;)

...w twoim związku to kobieta zdradza :-)

Proszę, by Autor/Autorka napisała cos o sobie..Czy jest po jakichś traumatycznych przezyciach, pochodzi z totalnej meliny, czy uwaza tak "na rybkę", czy zwyczajnie prowokuje? Prawdopodobnie jestem starsza od Autora tego tematu, ale nigdy bym nie zatytułowala tak wątku. Wygląda mi to na judzenie z premedutacją na męski ród.

Podstawy chrześcijaństwa- nie czyń drugiemu, co Tobie niemiłe. Proste.