Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

1,5 roczniak przestał przesypiać noce, prosze o porady doświadczone mamy...

Polecane posty

Gość gość

witam moja córka pięknie spała kładziona o 18, 19 do 8 rano z pobudką bo kołdra , bo smok a jakies 1,5 miesiąca temu przestraszyła się czegos w nocy i przestala spac w swoim łóżeczku, dwa tyg spała ze mną w łóżku po czym wróciła malutkimi kroczkami do swojego łóżeczka ale stało się coś gorszego bo potrafi obudzić się o 21 i nie może usnąć przez kolejne trzy godz. tak jest zawsze wybudzi się o 8,9 10,a nawet wczoraj obudzila się o 23 , rzuciłam wszystko i pobiegłam szybko do sypialni udając , ze spie, żeby i ona usnęła, ale córa zaczęła się rzucać po łózku, za chwile zaczela walic noga w szczebelek i tak z 20 min poczym bo ma szczebelki wyjęte a ja odkad pojawil się problem ze spaniem dosunelam jej łóżeczko do swojego i córka slysze , ze wynurza się do mnie i zaczyna się jazda, rzuca mi się na głowe, na brzuch ( mam termin na 10 maja) , i tak lezalam z nia 2 godz , czas szybko zleciał a ona nie usnęła, ja oberwałam jak zwykle, włosy powyrywane, palce mi wsadza do oczu, nosa , żeby mnie obudzić , bo ona chce się bawic, jak się ruszam to mała od razu zaczyna cos gadac, zaglada mi do buzi czy spie czy nie spie, w końcu zła wstałam z tego łózka i poszlam do łazienki , córa leci za mna i jazda, szuflady i wyrzucanie a to już była prawie 1 w nocy , zasnełą królewna o 4 rano!!! i tak jest codzien!!! nie wiem czy to jakiś bunt??? jakim sposobem ją brac??? bo sił już nie mam!!! tym bardziej jestem zła bo jestem na końcówce ciąży i noszenie i użeranie się z nia sprawia mi okropny trud i bóle brzucha. próbowałą pomijać drzemke, próbowałam przetrzymywać, jestem złą, było tak pięknie , miałam cale wieczory dla siebie a teraz???!!! powiedziałam swojej mamie o tym to ona usmiechneła się głupio i powiedziała, dla mnie to normalne, ty tak robiłaś w tym wieku 2 miesiące, ze chodzila zmeczona jak zmora i samo przeszlo, a ja wybudzałam się w nocy i mogłam grasować w zabawkach pół nocy i nie było sily, naprawdę???? nie ma rady na to??????????????????????? :( poradzi ktoś , kto ma starszaka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niewiem co to ale mój też tak miał. budził się regularnie w tym miejswiecej wieku może troszkę wcześniej tak o 2-3 i leżał przez 2h w łóżku z nami chciał się bawić i wogole po czym usypial. Trwało to tak miesiąc może 3 tyg. Ale miał też czas koszmarów gdy plakal w nocy po czym jakby bal się usnąć pomogło światełko w pokoju przestał płakać wstawal ale już bez lez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też próbowala ze swiatlem w sypialni, ale to tylko powodowalo ze nie plakala az tak bardzo a później ja dekoncentrowało w zasypianiu, bo przygladala się lampkąna suficie, i jak twój synek tak nagle znowu wróćil do przesypiania calych nocy??? tak z dnia na dzień sam?? czy cos zrobiłaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka chciała się z nami bawić w nocy jak miała kilka miesięcy , nie pamiętam ile ( może 8?). W nocy pobudka ,oczy szeroko otwarte ,próby wylazenia z łóżeczka ,oczywiście sama tak nie robiła tylko krzyczała i płakała żeby do niej przyjść . Jak przyszłam to uśmiech szeroki i mama baw się ze mną. Trochę to trwało Ale przeszło samo. Często zabieralismy ja do naszego łóżka to już byliśmy nieprzytomni. Ona wlazila na nas , budziła etc. Udawalismy że śpimy :) jakoś samo przeszło ,taki etap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś jeszcze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×