couchsurfing, rada

Czesc, jakis czas temu bylem w Portugalii i mieszakalem u dziewczyny na zasadach couchsurfing. Poznalem ja przez specjalna strone. Dziewczyna atrakcyjna, lekko latynoska uroda.

chwila bo niedokonczyłem i niechcacy wyslalem

Drugiego dnia tak sie sprawy potoczyly, ze wyladowalismy razem w lozku. I pod prysznicem. I na stole kuchennym. Na koniec mojego pobytu w lizbonie ustalilismy, ze za jakis czas ona odwiedzi mnie w Polsce. Czas nastal, troche pisalismy, troche zbereznie. I zaczelo robic sie zle. Napisala ze troche sie zmienila. Wyslala swoje zdjecia. Kurwa. Kilkanascie kg jej przybylo (nie, to ie ciaza ;p), zrobila sobie 2 kolczyki. W wardze i nosie. Przefarbowala sie na … rudo. Mogla zmienic kolor na k***a kazdy i dalej bylaby sliczna, ale rudy do niej nie pasuje. Wiec sytuacja wyglada tak, ze jedzie do mnie dziewczyna, ktora liczy na rownie gorace noce co w Portugalii. A ja mam odruch wymiotny Podrzuci ktos jakas porade, zebym mogl wyjsc z gowna?

moze to glupie, ale jedyna rzecz jaka do glowy mi przyszla, mozesz poudawac kontuzje penisa. Ze sobie przyciales zamkiem od spodni etc

nosz k***a czy ty jestes facet czy c**a, jak w tym dowc***e " O Panie, jaka wielka c**a!!" jeśli zostawiłeś mózg w portugalii to pomyśl sobie co zrobisz jak przyjedzie i będzie siedział u ciebie w domu napalony na ciebie wieloryb, jak cie przyciśnie do podłogi to bedziesz się wykręcał ze mas kontuzje?! ona wyssie z ciebei wszystko, a ty się zarzygasz powodzenia