Nie chce tu więcej żyć

Mamusie . Mój syn ma 10 miesiecy mój narzeczony pracuje i muszę się zajmować Naszym dzieckiem jednak cały czas czuje do niego złość, niechęć a gdy go urodziłam tak nie bylo. Jestem nerwowa i często zmęczona brak mi na co kolwiek sił. Kloce się z narzeczonym o to wszystko on mówi co z Ciebie za matka. A ja czuję, że mogę mieć depresje jednak nikt mnie nie wspiera. Nie raz są chwile gdy mam łzy w oczach bo tak kocham mojego syna jednak nie mogę dać sobie rady z prostymi obowiązkami.

Skonsultuj się z lekarzem... jeśli mąż Ci w tym nie pomoże, to ewentualnie jakiś przyjaciel albo ktoś z rodziny komu możesz się zwierzyć? Powinnaś iść do lekarza skoro sama czujesz, że coś jest nie tak. Pozdrawiam

Kładź się spać gdy mały śpi. Nie staraj się robić wszystkiego. Zabieraj dzieciaka na spacery: ****** słońce podniosą twój nastrój. Najgorszy okres za wami, będzie łatwiej. Ale już teraz powinnaś przyzwyczajać synka, że i ty możesz leżeć, i ty możesz spać. (Moja córa wiedziała że mnie się nie budzi i bawiła się sama w łóżeczku. Nie tresowałam jej. Ja się tylko nie zrywałam na każdy jej ruch tylko np pogłaskałam i spałam dalej.)

Powinnaś sobie zorganizować strefe czasową, codzienną strefe czasową która będzie dla ciebie święta a w której będziesz robić to co najbardziej uwielbiasz robić. Dla mnie tą strefą był czas drzemki dziecka i wtedy sorry nie że obiad nie że sprzątanie tylko ja. A obiad i sprzątanie robiłam przy dziecku gdy nie spało.