Gość gość Napisano Maj 7, 2017 Naoglądają sie komedii i potem szukają tego ukochanego i jedynego. Po latach w małżeństwie okazuje sie że życie to nie film, uczucie wygasa, zostaje tylko przywiązanie. Nikt mi nie wmowi że po latach małżeństwa jest tak samo jak na początku. Dochodzi jeszcze dziecko i ona jest najwazniejsze, małżonek schodzi na drugi plan. Trzeba zajmowac sie dzieckiem 24/7,.podporzadkowywac zycie pod bachora itp itd. Ja jestem wolna i mam wszystko w nosie, jak nie chce wracac do domu to nie wracam i nie musze sie nikomu spowiadac :) Dziecko to wielka dziura bo niewiadomo co sie trafi, mozna byc super rodzicem a dziecko potem kopnie cie w d**e. Mężatki zrozumiały to za późno i teraz są sfrustrowane i wyładowują tutaj swoją złość, żałosne :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach