Facet łatwo rezygnuje ze spotkania ze mną

Przyjezdzał, byl ze mną i nie bylo seksu. I był. nie wiem co sie teraz stało:(

Facet jak jest zauroczony lub zakochany to wlasnie takie słowa wypowiada. Także autorko nic straconego. Robiłby z siebie głupa i gadał,że kocha tak dla jaj??Który by sie tak wydurniał?

Powalcz troche o niego, postaraj sie troche go przyciągnąc do siebie,niech da kase na te taksowke albo z********a robic prawko.

Zakochany facet jest zdolny by powiedziec kocham.

Tez sie z tym zgadzam,ze nic straconego.On ma jakies problemy, wstydzi sie,ze musza go wozic,

To jest własnie męskie ego. Gdzie on cie zabierze bez prawka?Na szalony wypad?Moim zdaniem siedzi mu ego nisko, bo zdac prawka nie potrafi.Jest za głupi

I przestancie pieprzyc,ze facet bez prawka to jakiś macho. Prawko jest bardzo ważne. On sie czuje zerem

I co tam?

Nadal mnie bajeruje W niedziele pisał do mnie smsy "To widze,ze to ze mną zakonczylas?Oczekuje prawdy szczerej" Jemu chodziło o to ,ze sie do niego nie odzywałam całą niedziele. Nic mu nie odpisałam.Rano dzis sie odzywa,ze znowu oczekuje odpowiedzi,czy znim zerwałam,czy nie A ja milczę...po co mam sie męczyć:(:(:( Brak prawka w 50% rani jego ego,ale ....

Czemu facet pyta czy zerwalam i oczekuje szczerej odpowiedzi? Zapytał mnie o to tez dzis rano, a ja nadal milcze....

A czemu ty nie umiesz odpowiedzieć???

Bo to mi zalezalo,zeby przyjechał.I tak ontez sie zachowywał. A zrezygnował. Bo nie obiecalam seksu.

Facet , ktoremu zalezy nie pisze smsow"widze,ze to ze mna zakonczylas" On sie prosi o potwierdzenie,ze to ja zerwalam bo on jaj nie ma Jakby mu zalezalo to by sie dobijal do mnie telefonami i przepraszał,ze spierdolił Zrywam z nim przez "nieodpisywanie" pewnie sie domyśli:(:( Zal mi straconego czasu na niego:(:(:(

"Zrywać z nim przez" nieodpisywanie " x Hahahahhaah, umarłam

A po cholere mam mu odpisywac,ze chce znim zerwac, jak to on zrywa ze mna w chamski sposob:(co?

Ależ z ciebie głupia i infantylna lalka.