Problem! Pomocy!

Jestem z chłopakiem ponad rok czasu , gdy jeszcze z nim nie byłam poznałam fajnego chłopaka. Bylo mi z nim wspaniale , choć nie byliśmy razem. Kochaliśmy się ale ciągle coś nie wychodziło. On pojechał do pracy do Niemczech , tęskniłam uczucie nie znikło. Lecz ogarnęła mnie tęsknota.. zauroczylam się w takim jednym i jestem juz z nim ponad rok czasu. Było super. Do czasu gdy "S" wrócił z Niemczech. Zaczął śnić mi się po nocach. Od tamtej pory w naszym związku z "K" zaczęło się coś psuć , ciągle się klocimy. Zaczynam go coraz mniej kochać bo ciągle myślę o innym. "S" kochałam szczerze. "K " był tylko wtedy żeby mnie pocieszyl , nie wiedziałam że to zajdzie tak daleko. 2 dni temu spotkałam się z "S" oklamal "K" żeby się z nim spotkać. I wszystko znowu wróciło! Czuję że uczucia do niego nie zgasły. Ale boję ze gdy odejdę od "K" stanę się posmiewiskiem ze rzuciłam jego dla innego. Prosze poradźcie mi! Nie wiem co mam robić :( przypomnę ze z "K" chodzę razem do szkoły. Ba! Razem do klasy. Nie chce żyć całe życie w kłamstwie ze go kocham.