Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile dałybyście byłemu mężowi kasy ?

Polecane posty

Gość gość
Wiesz nie mogłabym dzieciom zabrać ojca, kiedy widzę jak bardzo go kochają i jak za nim potrafią tęsknić. Nie chcę nawet myśleć co to by było jakby jego zabrakło, ale na pewno dziewczynki by to przeżyły najmocniej. Ja jako matka też czuję, ze muszę coś dołożyć od siebie, bo też są to moje dzieci i nie wyobrażam sobie sytuacji, że 100% utrzymania pokrywa mój były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:14 Bo tu bardziej chodzi mi o to ile wypada się dołożyć. Mój były to pewnie powie, że nic jak go znam, on nawet się tego nie spodziewa, że coś dołożę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko czy ty jesteś ułomna ? serio pytam Zadajesz takie dziwne i głupie pytania az tych dzieci . Chcesz daj kieszonkowe dzieciom , opłać przejazd . Nie chcesz to nie plac . Twoje dzieci wychowują sie w rozpitej rodzinie a ty sie skupisz tylko na kasie ? dac .nie dac, dać. nie dać ...żałosne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy od kilku czynników. 1. Czy ty też z dziećmi gdzieś pojedziesz na wakacje, wtedy jemu nie musisz dokładać i nie interesuje cię gdzie i na ile on jedzie. 2. Tylko on zabiera dzieci na wakacje (nie ważne czy dlatego że nie masz kasy czy czasu), wtedy wypadałoby się dołożyć. Ale ile to zależy jak stoisz finansowo. Bo wiadomo, że jeśli ex wybiera się dajmy na to na dwa tygodnie za granicę na all inclusive to ciezko ci będzie dołożyć połowę za pobyt córek. Tutaj raczej daj tyle ile cię stać. I warto zaznaczyć, że alimenty nie są na wakacje i inne droższe sprawy (np meble) tylko na bieżące życie, więc co do wakacji zawsze trzeba się oddzielnie dogadywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, chyba dużo zależy od tego, jak wam sie powodzi. Jeżeli były dobrze zarabia i stać go, aby ten wyjazd opłacić w całości, to dawanie mu np. 500 zł jest bez sensu. Z kolei dla ciebie dopłacenie 2 tysięcy może być zbyt dużym wydatkiem. Może nie dokładaj nic, tylko sama wybierz się tez z córkami na wakacje? A tak szczerze mówią to zazdroszczę, bo mój ex ostatni raz widział naszego syna w lipcu. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem zaproponuj 500 zł i tak masz z 500+ wiec bez swirowania -:) przygotuj ładnie bagaże z ciuszkami, podusiami i co tam lubią miec. Exowi powiedz ze dokładasz te 5 stówek na nagle i nieprzewidziane wydatki . Moze sie okazać ze takich nie bedzie i kasa wróci razem z dziećmi -:) cos dołożyć możesz ale możesz tez powiedzieć ze w tym czasie wyremontujesz im pokój lub cos ulepszysz za kasę jaka normalnie byś wydała .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko że ja bym wolała aby to on im kupił wszystko - włącznie z ciuchami - na podróż aby zobaczył ile to kosztuje i ile to pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×