Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co począć?

Polecane posty

Gość gość

Mam 32 lata. Poznałam faceta 13 lat starszego, rozwodnika od 6 lat z dwójką już dorosłych dzieci, które nie utrzymują z nim kontaktu. Tzn. on zabiega, a oni go olewają. Jak się poznaliśmy od razu zaznaczył, że nie szuka żony, już zaznał życia małżeńskiego, nie chce już nic zmieniać w swoim życiu. Ok. Ale nic nie stało nie przeszkodzie aby z nim wspólnie spędzać czas a w między czasie rozglądać się za kimś raczej w moim wieku gotowym założyć rodzinę. I tak się stało, poznałam super faceta, całkowicie inny, mogę powiedzieć, że nawet zakochałam się, on także odwzajemnia moje uczucie. Znamy się już półtora roku. Powoli snujemy plany na przyszłość. A tu pojawia się problem. Rozwodnik twierdzi, że mimo wszystko się zakochał we mnie i nie wyobraża sobie życia beze mnie. Jestem w kropce. Miała być tylko przyjaźń a on wyskakuje mi z takimi tekstami. A może tylko mnie zwodzi, bo było mu ze mną wygodnie. Jak postąpić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomnij o rozwodniku , który zachowuje się jak przysłowiowy pies ogrodnika tzn" sam nie zeżre ale drugiemu nie da" ... Masz fajnego faceta i z nim planuj dalszą część życia , a rozwodnik ? No cóz.. sam deklarował ze nie chce żadnych zmian więc niech zostanie w "stagnacji"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty w kim jestes zakochana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marne prowo :-( coraz slabsze piszesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda, żadne prowo. Z rozwodnikiem znam się 3 lata. Poznałam go przez znajomych. Mojego faceta w pracy. Rozwodnik cały czas twierdził, że traktował mnie jak koleżankę, choć sypialiśmy ze sobą, chodziliśmy razem na wesela, wspólnie spędzaliśmy wolny czas. Jednak z czasem kontakt się rozluźnił, wtedy też poznałam mojego faceta. Nigdy tez go nie zdradziłam. Teraz gdy jestem zdecydowana go poślubić rozwodnik miesza mi w głowie i twierdzi, że jestem jego miłością i że zawsze mnie kochał tylko tego nie okazywał. Jestem w kropce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozważ opcję na dwa baty.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troja doopa i twoj problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on chciał mieć pogotowie seksualne, ewentualnie gwarancję jakiejś dobrej kolacyjki od czasu do czasu. Powiedz mu wprost, na miłość jest dla ciebie za stary i ma zobowiązania wobec swoich dzieci. Możesz go dalej traktować jak kolegę, ale niech nie próbuje szantażować cię swoim zakochaniem. Bo to nie jest żadne zakochanie, co najwyżej zauroczenie, fascynacja, choć ja stawiam, że to zwyczajne wyrachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×