Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytanie o książkę "W Paryżu dzieci nie grymaszą".

Polecane posty

Gość gość

Różne opinie słyszałam o tej książce, w tym też taką, że jej treść sprowadza się do tego, co robić, żeby matce żyło się dobrze i wygodnie, a nie dziecku, jak również, że zaleca się w niej policzkowanie dzieci. Czy jest to prawdą??? Taka opinia mnie mocno zniechęciła do zakupu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Totalna bzdura. Jakie policzkowanie dzieci? Książka bardzo fajna, bardzo fajnie pisze o relacjach dorosłych z dziećmi. Dzieci we Francji sa bardziej zaradne i maja pewne zasady a to przecież dobrze. Traktuje sie tak dziecko jak partnera na równym poziomie a nie głupia niedorajdę która sama nic nie umie zrobić.Krytykują książkę bardzo nadwrażliwe kobiety które uważają, ze dzieci musza być z nimi 24 h na dobe a tatuś to nie rodzic i ma dziecka nie dotykać. Ksiazka świetna. Polecam. Pamietajmy, ze mając dzieci mamy prawo do swojego życia a dzieci tez musza być samodzielne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naprawdę nie- to bardzo powierzchowna i jednostronna opinia. to ksiąźka o tym, jak dac dzuecku naleźne mu miejsce: w centrum, ale nie na piedestale. piedestał naleźy do matki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Książka mowi o tym, ze kobieta ma być szczęśliwa i dzieci sa ważne ale nie najważniejsze i nie wolno przesadzać. Dziecko ma znać zasady i sie ich trzymać a nie tak jak u nas, ze dziecko przerywa, mamusia jest na skinienie dziecka. Dzieci musza umieć bawić sie same kiedy dorośli rozmawiają. W Polce jest tez wiele kobiet które tak wychowuje dzieci, w sumie w Polce dawniej chyba w podobny sposób wychowywano dzieci. Teraz niestety w Polsce jest czas nawiedzonych i nadwrażliwych mamusiek. Czasami krew mnie zalewa jak słyszę teorie tych mamusiek, same na własne życzenie odbierają dzieciom ojca bo dziecko bardziej sie ucieszy jak mama przyjdzie po nie do przedszkola a nie tata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tam akurat maja zdrowe podejdzie do macierzyństwa . U nas za duzo nawiedzonych matek ...co widać na tym forum .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Książki nie czytałam, ale czy mają zdrowe podejście do wychowania, to mam wątpliwości, bo jakoś te dzieci wyrastają później na dorosłych z piórkiem w tyłku. Wiele rzeczy u francuzów mnie inspiruje, ale nie da się zaprzeczyć, że mają piórko w tyłku i połknęli kija :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×