Chlopak sie upil i mnie pobil

Wczoraj moj facet, ktory nie kontroluje ilosci wypijanego alkoholu mnie pobil, kiedy zrobilam mu o to awanture. Nie mamy pieniedzy, zostalo nam 20zl do pietnastego a on ma do mnie pretensje ze nie chce kupic papierosow... :( wsciekl sie na mnie za to i zaczal mnie dusic i podnosic za szyje, popychac a potem wylecial na mnie z nozem i powiedzial ze mnie zabije bo jemu to obojetne czy odsiedzi za to czy nie... Powiedzialam mu ze pojde na obdukcje i zglosze Pobicie, na co uslyszalam ze jestem wariatka! :( Nie mam dokad uciec, nie mam rodziny a on odcial mnie od znanomych... Boje sie co mu jeszcze strzeli do glowy...

I co z nim jeszcze robisz? Tak, do ciebie to pytanie.

widac lubisz być bita po ryju inaczej bys odeszła, nawet ci nie wspolczuje bo nei ma czego

997 lub 112

ewentualnie http://www.niebieskalinia.pl/

jak chcesz spędzić reszte życia z damskim bokserem to nie rób awantur jak jest pod wpływem, bo znowu oberwiesz ☹

Oj bidulka..przywiązal Cię do kaloryfera? Jestes bezdomną sierotą?

Uciekaj od niego bo wpadniesz w spirale z której ciężko będzie Ci się potem wyciągnąć. Teraz pewnie Cię przeprosi, a potem będzie się powtarzać, będziesz coraz słabsza aż w końcu uwierzysz w to ze to Ty jesteś wszystkiemu winna a on tak mocno Cię kochał i ze masz problemy psychiczne skoro opowiadasz takie rzeczy. Uciekaj dziewczyno jak najszybciej.