Gość gość Napisano Maj 8, 2017 Sprawa jest conajmniej dziwna. Jestem normalną dziewczyną, mój chłopak jest moim pierwszym facetem. jestesmy ze sobą już kilka lat. No i problem jest taki, on wiecznie mnie poniża, że nie jestem nowoczesna. Chodzi o to, że np. nie miałam wielu partnerów przed nim i że jestem zacofana, że mogłabym dorabiać tańcząc na rurze, że nie kłamię, nie oszukuję, że nie uciekam z pracy przed czasem, że nie jestem nowoczena po prostu. że nie mam tatuażu, nie upijam się w klubach i nie uprawiam seksu z przypadkowymi osobami, że nie palę, że nie jestem rozwiązła, że nie próbowałam narkotyków. Jestem wg niego STAROŚWIECKA, wiecznie mi to wypomina. Skończyłam dobre studia, mam wykształcenie wyższe, pracuję w zawodzie, mam dużo opcji rozwoju w pracy. Pracuję, zarabiam, musiałam wiele pracy włozyć w naukę, żeby osiągnąć to co mam. On ma jednak pretensje, że nie jestem taka nowoczesna jak teraz dziewczyny i np. mogłabym być prostytutką. O co biega. Chyba ten chłop ma nierówno pod sufitem :/ Uważam, że jestem spokojną, wartościową babką, na dodatek samowystarczalną po względem pracy. Ponadto dodam, że on grozi mi, że zwolni sie z pracy i ja mam go utrzymywać. Dawniej mnie doceniał, ale teraz jest coraz gorzej, wiecznie wysłuchuję poniżania. Jestem z nim bo boję sie byc sama a nasze rodziny się znają i byłoby mi głupio to zakończyc. on sie nie wyszumiał za młodu i teraz marzy o jakiś orgiach czy co? Powiedzcie mi szczerze czy on jest normalny? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach