Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dzielnicowy miał prawo ukarać mandatem za pozostawianie wózka na klatce?

Polecane posty

Gość gość

Moja bratowa na klatce w bloku, w którym mieszka pozostawiała wózek- był jedynie wnoszony na noc do mieszkania. Bratowa nie ma wózkarni, do piwnicy prowadzą kręte schody, nie ma auta by mogła trzymać wózek w bagażniku, a do mieszkania na 3 piętro nie mogła go sama wnosić bo jest dość ciężki, a ona ma poważne problemy z kręgosłupem. Wózek jako jedyny stał na klatce- nie było tam innych wózków, nie zastawiał wejścia do piwnicy, bo stał po 2 stronie i miejsca było naprawde dużo. Pytała sąsiadow czy wózek nie zawadza i sami mówili, żeby zostawiała, bo po co dźwigać, ale od roku mieszka tam sąsiadka- młoda mężatka, bezdzietna, która od początku uprzykrzała jej życie: wyrzucała wózek przed blok gdzie nie raz stał na deszczu, spuszczała powietrze z opon, zrzucała wózek do piwnicy, zgłaszała sprawę do spółdzielni. Najpierw powieszono pismo, że sprzęty należy usunąć, a potem dostała do domu pismo od spółdzielni, że ma usunąć wózek. W końcu wczoraj przyszedł dzielnicowy i nałożył na nią mandat w wysokości 100 zł. Miał takie prawo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. To podpada pod zaśmiecanie przestrzeni publicznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro dostawała pisma i upomnienia to tak. Przecież mówił o tym regulamin ze nie wolno zastawiać klatek schodowych zapewne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepisy przeciwpożarowe zabraniają stawiania śmieci na klatce, stąd pisma i mandat. Ja jakoś rower mogę do piwnicy znieść, a kobita wózka nie może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bratowa lamala przepisy bhp i ppoz oraz regulamin spoldzielni. Ale na pocieszenie, bratowa bedzie miala moze okazje by odplacic sasiadce gdy ta za jakis czas sama zostanie matka i zobaczy ze bujanie sie z wozkiem to nie takie hop siup :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie niezmiernie dziwią takie sytuacje, Jak natomiast straż spisuje pijaczków i nawet wlepi mandat, to taki pijus mówi, że on bezrobotny i nie zapłaci. I tak to się buja, pijaki chleją pod sklepami, na klatkach i grosza nie zaplaca. A tu za wózek 100 zł. Paranoja. Aha, czasami nawet śpią na klatkach schodowych. Jeszcze nie słyszałam, aby któryś z nich zapłacił mandat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie troche dziwi ludzka złośliwość. Ja wózka na klatce nie zostawiałam, bo po 1 mieszkam na parterze a po 2 dla mnie to niezbyt higieniczne miejsce, ale inne sąsiadki zostawiały nie raz i nikt się nie oburzał. Owszem jak stoją 2 lub 3 wózki, a klatka jest wąska i nie ma dostępu do piwnicy, to jest to chore, ale w przeciwnym razie, to zwykła ludzka złośliwość i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś niszczenie takiego wózka to owszem, złośliwość. Ale stawianie go na klatce to chamstwo i głupota. Wyobraź sobie, że wybucha pożar. Taki wózek nie dość, że może zablokować drogę ewakuacji, to do tego staje się fantastycznym narzędziem do rozprzestrzeniania ognia. Na klatkach schodowych nie powinno NIC stać. NIC i nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Policja i nauczyciele rządzą i mają interes by patologia się rozwijała. Ponieważ są kuratorami a w urzędach mają dostęp do informacji, które mieszkania są pod młotek, więc czekają jak szarancza i biednych wywalaja w na bruk by zarobić na nieruchomości kosztem losu biednych rodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za to pies policjanta , który stanowi wszędzie jest bezkarny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na klatkach nic nie wolno zostawiać, to jest główna droga ewakuacji. Prawnie więc mógł wystawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co powiecie na sytaucje u mnie w bloku. Nowy blok.Mieszkam tu 5 lat.Nie mamy ani piwnic, strychu ani wozkowni.rowery wozki stoja u kazdego pod drzwiami.Kazdy ma przed drzwiami suszarke z praniem i wile innych drobiazgów.I co mamy dostawac mandaty?Gdzie mamy chowac te rzeczy jak nie ma miejsca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pranie na klatce??? Co to za patologia tam mieszka?takie rzeczy trzyma się w domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja suszarke trzymam w pokoju, a wózek też w mieszkaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie w domu trzymac? Tez nie ma miejsca.Po za tym wilgosc jest w mieszkaniu od prania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkanie się wietrzy, w okresie grzewczym włącza kaloryfery i nie ma żadnej wilgoci!! Ale banda troli się dobrala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie w bloku mieszkaja normalni ludzie.Tylko tak tanim kosztem wybudowali blok ze nic tu nie ma.Ani wozkowni, strychu czy piwnic.Przeciez nie postawie 3 rowerow do domu.Ado tego na srodku pokoju suszarka z praniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Złożoną suszarkę pod ścianą w łazience, a podczas używania stawiam w pokoju. Codziennie też wietrzę pomieszczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja non stop mam pranie.I ciagle by stala w pokoju. no prosze cie. Kazdy tak stawia suszarke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale nie mów, że przez cały dzień każdy domownik zajmuje każdy pokój, albo codziennie godzinami przyjmujesz gości. Też często piorę, ale potrafię przeżyć te parę godzin, zwłaszcza, że suszarka nikomu nie wadzi, bo stoi pod ścianą i mam normalne dojście wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wyschnie to w ciagfu jednego dnia.Jak wypiore rano to dopiero na drugi dzien jest suche.Koszulki , cienki rzeczy to szybko.Ale posciel czy recznniki, dzinsy.To nawet po 2 dni schna. Okna mam otwarte tylko wtedy kiedy ktos jestw domu a tak to pozamykane bo mieszkamny na niskim parterze.i to jeszcze od wejscia do klatki i przy drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wzime wstawialam suszarke do mieszkania bo na klatce chlodna i dluga schlo nawet po 3 dni. I dostaawalam szalu bo to stoi na srodku pokoju i nie ma gdzie indzej miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My nie mamy wozkowni ale bardzo duzo klatke ja przy swoich drzwiach mam tyle miejsca ze stoi podwojny wozek 2 pojedyncze spacerowki i jeszcze 2 rowery sasiadki i nie przeszkadza to w niczym. Ale tu jest przestrzen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×