Dziewczyny co robic?

Od 4 tygodni ,pisze z facetem poznanym w necie(dodam,ze wracam do pl na koniec maja,stad nie odbylo sie jeszcze spotkania)caly czas ,kontakt byl regularny ,I wydawal sie szczerze zainteresowany,dzisiaj sie odezwal ale jakos mam przeczucie jakby cos"peklo"pisalismy ,krotko...inaczej niz zwykle,nadmienie ze napisal iz odezwie sie pozniej(wiec czekam czy sie dzis jeszcze odezwie:/ I moje pytanie gdyby sie odezwal (czuje ze jesli to zrobi to nie ,ze tego chce a z laski bardziej)mam odpisac ,czy przemilczec ,nie odpisywac I czekac na kolejny"odzew"z jego strony o ile takowy nastanie ?poprostu chce wiedziec czy rzeczywiscie mu zalezy na tej relacji...

Ale po co ta panika? Może nie miał dziś czasu rozmawiać długo albo miał zły humor. A Ty od razu jakieś głupie analizy robisz i co gorsza zamierzasz się bawić w głupie gierki typu nieodpisywanie? Ja na jego miejscu jakbyś nie odpisała to już b się raczej Do Ciebie nie odezwała.

Głupio mu Pięćdziesiąt lat starszy, wnuki prawnuki i jak się teraz przyznać? :-D

Nie panikuje,poprostu czuje ze cos jest nie tak

jak się odezwie odpisz,

Skąd jesteś ? Jeżeli wracasz tylko na chwilę do PL to myślisz, że znajomość rozkwitnie?

Jeśli napisał, że odezwie się później, to odpisz, o ile odezwie się później. Nad czym tu debatować?

Watpie,zeby sie odezwal wiecej

Jesli czujesz Jakis chlod Od niego to tez sie zdystansuj, odpisz ale nie jakos wylewnie. Jak on Tobie tak Ty jemu I Zobaczysz co dalej.

Zaraz 22a z jego strony cisza,pewnie sie juz dzisiaj nie odezwie

Piszesz z nim miesiąc a przezywasz hak mrówka okres. Może jest czymś zajęty i tyle. Znasz go tylko chwilę, nic tak naprawdę o nim nie wiesz a zachowujesz się jakbys byla z nim pięć lat w związku. Jak napisz to normalnie odpisz.

facet z neta to juz nie ma innych z reala normalnych?

Czekaj na jego ruch. Nie bądź zbyt wylewna :)

Dziewczyny,wiec nie odezwal sie wczoraj,zobacze jeszcze dzisiaj ,ale mysle ,ze rowniez nie napisze.No trudno jedyny plus taki,ze wyczulam Iz cos nie gra

ja wierze w przeczucia bo tez tak mialam.bylo jeszcze ok a ja czulam niepokoj i mialam wrazenie ze to koniec.i tak sie stalo

Skoro dziwnie sie czujesz to mu napisz co ci lezy na sercu, oczywiscie nie jak jakas desperatka tylko delikatnie ze czujesz ze cos nie gra itp., jesli rzecz jasna do ciebie napisze

Jak ktoś wcześniej napisał, to tylko facet z neta, czyli żadna znajomość. Znudziło mu się, to przestał pisać.

No dokladnie,takie rzeczy sie czuje,widac jest ten brak zainteresowania I to "zbycie" poczekam jeszcze dzisiaj ,ale jestem pewna ze juz po wszystkim

Niektórzy faceci tak mają. Spotkałam podobnego. Przez Internet cuda wianki, świetny kontakt, taki do tańca i różańca, zdjęcia wystylizowane i 180cm wzrostu, zaje... mężczyzna. Długo nie chciał się spotkać. Robił uniki, a to coś mu wypadło, a to tamto, widać że najlepiej to żebyśmy sobie tak pykali w internecie. W końcu napisałam mu że etap internetowej znajomości uważam za zamknięty, wyznaczyłam miejsce i datę spotkania i zlikwidowalam swoje konto na portalu randkowym. Gościu przyszedł, ale to było niebo a ziemia z tym co opisywał. 175cm w kapeluszu, z dziesięć lat więcej chociaż do końca kłamał że ma 32, to miał grubo po 40, wyniszczony alkoholem, po rozwodzie, taki którym nigdy bym się nie zainteresowała. No strasznie wyglądał. Żal mi było tych miesięcy rozmów, to nie odwróciłam się na pięcie tylko poszłam z nim na randkę. Potem jeszcze umówiliśmy się kilka razy, bo po prostu brakowało mi tych rozmów. Niestety w realu to było mega rozczarowanie. Typowy mitoman. Karakan o manii wielkości, co wychodziło za każdym razem kiedy trochę się wylosował i popuszczał swojemu ego. Od tamtej pory nie umawiam się z obcymi z internetu.

Pozostaje mi ciepliwie czekac

moze jest zonaty i boi sie teraz twojego przyjazdu,co innego klikac a co innego spotykac sie.

Mysle,ze skoro wczoraj mial sie odezwac,a tego nie zrobil ,to dzisiaj powinnien byc odzew z jego strony ..skoro tego dzisiaj nie bedzie to wszystko jasne

I jak autorko? Odezwał się? Już prawie godzina 10

Nie,musimy czekac do wieczora ,bo zawsze pisalismy wieczorem

Musicie czekac do wieczora? Haha a co, nie mogl 1go smsa napisac rano? Tym bardziej ze wczoraj sie nie odezwal...cos slabo mu zalezy

Jak się z kimś tak koresponduje i ma w stosunku b do drugiej osoby jakieś choćby małe plany to sms z rana zawsze jest. Nie trzeba czekać do wieczora. Dziwne przyznam szczerze

Macie racje ,gdyby zalezalo napisalby ,co mi szkodzi poczekac ,niezalezy mu to nie.Tylko denerwujace jest jak ktos podaje sie za osobe prawa ,pisze jak to umie wprost powiedziec co mu lezy a jak sie okazuje to zwykly tchorz.

Jak to ktoś kiedyś mądrze powiedział. Jeżeli facetowi zależy to na pewno to będziesz czuła.

Czuje wlasnie ,ze mu nie zalezy I dla mnie sprawa zamknieta.Ciekawa tylko jestem jak on z tego wybrnie skoro wczoraj mimo zapowiedzi mnie olal ,jesli dzisiaj bedzie cisza to ok ...gorzej jakby napisal np za 3dni ,bo o takich przypadkach tez sie slyszy...ale mysle ze to juz umarlo smiercia naturalna

Wypowie się pracą, chorobą, brakiem czasu albo znajdzie milion innych powodów. Prawda jest taka, że jakby mu zależało to znalazł by te 30 sekund na napisanie wiadomości