Czy on mi sugerował ze nie mamy wspolnych tematow?

Wywiazał się taki dialog: Ja: a bo ostatnio widzę, że oddalamy się od siebie... On: Dlaczego oddalamy? Dlatego że nie mamy wspolnych tematów? Chciałbym żebysmy mieli wspolne tematy... Ja: A co twierdzisz, ze nie mamy? On: to Ty powiedziałaś Ja nie powiedziałam nic takiego tylko zapytałam czy tak twierdzi skoro wysunal taka teze...

raczej zasugerował, że chciałby mieć jakieś wspólne tematy

No wlasnie... chcialby, czyli ich nie ma?

My ci nie powiemy co sie siedzi w jego głowie

Nie o to chodzi :) TYlko o to zdanie ktore powiedzial

jesli dzieli was duza roznica wieku to i tematow wspolnych moze nie byc.tego sie nie da przeskoczyc.

21:49 Sam ci to powiedział : 21:38 .... ,Dlatego że nie mamy wspolnych tematów?...

najwyraźnie nie macie, może teraz zastanów się dlaczego

aż mnie świerzbiło żeby jej tu dołożyć i wam wszystkim tu obecnym bo jak nadarza się okazja żadna rura nie rezygnuje aż ją zabiją lub sama się targnie ale jak popatrzyłem na wasze wpisy to mi przeszło ale treść w zanadrzu mam że wszystkim by w pięty weszło napiszę artykuł jak emocje opadną taki podsumowujący jeśli pozwolicie ,taki co to się pamięta do końca życia nara.wiara.

- raczej zasugerował, że chciałby mieć jakieś wspólne tematy - No wlasnie... chcialby, czyli ich nie ma? x Nie myśl po kobiecemu autorko, bo zaczynasz analizować. Pewnie jakieś tam wspólne tematy macie, ale może mogłoby ich być więcej albo moglibyście znaleźć nowe. Dobre wyjście dla obojga.

Nie sugerowal, a wprost stwierdzil...

rura zawsze zimna, chyba, że od ogrzewania