wreszcie wzięłam prysznic,nie myłam się 10 dni

ciekawe czy jakaś kobieta mnie pobije. Juz sama czułam swój smród,najnormalniej w świecie nie miałam czasu i sił. Czuję sie jakbym urodziła sie na nowo.

Jesteś prawie taką samą fleją jak mój sąsiad.

To że śmierdzimy to wina detergentów których używamy. Widziałem eksperyment gdzie gość się nie mył 3 tygodnie, po takim czasie odrodziły się naturalne bakterie na skórze które "pożerają" amoniak w pocie. Po 3 tyg przestał samoczynnie śmierdzieć.

Może wywietrzał :D:D:D Ja tam wolę się kąpać, robię to namietnie 2 razy na dobę i zuzywam ponadnormatywne ilości wody.

Ja np myje sie codziennie , kape co 2 dzien. Ale nie dlatego ze mi sie nie chce. Mam czasami problemy z ciepla woda raz jest raz jej nie ma i z ogrzewaniem w zime tez. Nie zawsze moge ja ugrzac by sie nie narazic domownikom i ich kieszeni bo drogie wszystko Nie wlaczamy piecyka codziennnie by była woda do kapania ciepla takie oszczędności. I tez nie jakas mega goraca ta woda. Najbardziej jednak mnie denerwują cienki tluste wlosy juz 1,2 dni po i cala chodze i drape po glowie. No ale extremalnie jak już nie mam np opalu by miec ciepła wode to grzeje na kuchni w garnkach. Jak sie W 3 dniu nie wykape to chodzę Choraaaa!

to straszne macać takie brudne pisty:-P

Kurcze to się tylko mogę domyślać jak musiała tobie psiocha walić to już była pewnie ryba w stanie rozkładu. :-P