Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytanie prawnicze. Czy jest na sali prawnik?

Polecane posty

Gość gość

Czy ktoś wie, czy: -Długi zaciągnięte przez brata, mogą przejść na siostrę, jeżeli on jest niewypłacalny? -Czy niepracujący brat, mający w przeszłości epizody psychiatryczne (nie ma stwierdzonej choroby) może domagać się od siostry alimentów, jeśli nie pracuje i nie ma z czego żyć? -Czy jeżeli brat jest zameldowany w mieszkaniu, które dziedziczy wraz z siostrą, to czy ona też ma prawny obowiązek płacić tam czynsz, jeśli mieszka gdzie indziej? -Czy brat może brać pożyczki pod zastaw mieszkania, którego nie jest jedynym spadkobiercą? Dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Tak, po śmierci brata i o ile siostra nie zrzeknie się spadku. 2. Zależy czy brat nie może, czy nie chce pracować. I sytuacji zarobkowej siostry. 3. Nie mam pewności, ale chyba osoby faktycznie korzystające z mieszkania muszą płacić. 4. Mówisz o mieszkaniu już odziedziczonym czy do odziedziczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" 1. Tak, po śmierci brata i o ile siostra nie zrzeknie się spadku." Mogą przejść do wysokości odziedziczonego majątku. Dawniej jak się nie zrzekło to przechodził cały komplet, w 2015 zmieniono przepisy. Owszem, jest potem trochę zabawy, ale nic autorce nie grozi, przynajmniej z tej strony x Co do 3 - samo zameldowanie Cię do niczego nie zobowiązuje ALE jest to jeden z dowodów na to, ze teoretycznie tam zamieszkiwałaś w konkretnym okresie. Więc jeśli ktoś będzie dochodził swoich roszczeń to tak, może chcieć od Ciebie spłaty długów. Ty autorko, po prostu musiałabyś udowodnić, że w danym okresie zamieszkiwałaś gdzie indziej. x Nie jestem prawnikiem, ale te dwie kwestie akurat wiem :P Można sobie sprawdzić na stronach prawniczych. Autorko, najlepiej skonsultuj się z prawnikiem realnym jednak ;) Są często możliwości bezpłatnych porad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*spłaty ewentualnych długów za czynsz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po śmierci brata- tak, można dziedziczyć również długi. Podejrzewam jednak że autorce chodzi o sytuację w której ma wspólne mieszkanie z bratem a brat je zadłuża. Jeżeli są współwłaścicielami mieszkania, to na ich obojgu ciąży obowiązek utrzymywania go. To już wolna wola siostry czy tam mieszka, czy nie. To tak jakby mieszkanie było wynajmowane- ewentualne zaległości w czynszu administracyjnym są na głowie właściciela, a nie lokatora. Tak więc opłaty za samo mieszkanie obciążają oboje, i co gorsza- administracja może ich dochodzić w dowolnym stopniu od właścicieli, tj może się skończyć tak że siostra, jeśli tylko ona pracuje, płaci całość zadłużenia. Bo już same media obciążają tylko tego kto ma podpisaną na nie umowę. Brat nie może brać pożyczek pod zastaw mieszkania, ale nie zmienia to faktu że może po prostu brać pożyczki, a zadłużenie będzie egzekwowane ze wspólnej własności, tj oczywiście do udziału brata, ale jeśli jego jedynym majątkiem jest mieszkanie, może dojść do podziału i licytacji części brata. I owszem, chociaż to jest zupełnie chore, brat może dochodzić alimentów od siostry, pod warunkiem że sam nie jest w stanie, wykazując chęci i starania, utrzymać się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzeństwo to przecież taki cud, prawda? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest prowo na bank

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Co Ty tam wiesz. Przede wszystkim rodzeństwo trzeba umieć wychować, to po pierwsze. Nie wystarczy mieć więcej niż jedno dziecko, ale trzeba jeszcze odpowiednio wychowywać. Po drugie to może wśród jedynaków nie ma wykolejeńców? Alkoholików? Bezdomnych? Narkomanów? Osób z jakimiś zaburzeniami? Każdy może się wykoleić, każdy może być obibokiem i każdy może być leniem. Znam mnóstwo rodzin, gdzie rodzeństwo się super wspiera w dorosłym życiu i tylko jedną taką, gdzie jest źle. Tak samo jak znam fajnych jedynaków, jak i jedynaków egocentryków z zaborczymi mamuśkami na dokładkę. Zresztą nie o tym jest temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAutorkagość
Dziękuję za odpowiedzi. Niestety nie jest to prowo. Mieszkam osobno, wymeldowałam się, zaś brat jest tam zameldowany. Z porady prawnika pewnie jeszcze skorzystam, żeby się jakoś zabezpieczyć na przyszłość. Mój brat ma 40 lat, przepracował w swoim życiu może rok. Kiedyś się leczył na agorafobię i depresję, ale nie zmienia to faktu, że jemu się nie chce pracować i wiele było przykładów na to. Ma stwierdzoną niedojrzałą osobowość. On u siebie nie widzi nic, co czyniłoby go nie w porządku i o wszystko obwinia wszystkich dookoła. Rodzice nic z tym nie robią, bo ich działania sprzed wielu lat nie przyniosły rezultatu. A ja nie wiem co robić i co będzie, gdy kiedyś rodziców zabraknie. Boję się, że brat zacznie brać pożyczki na dowód, że będę miała obowiązek alimentacyjny wobec niego, że zrujnują nas jego długi (wiadomo do jakich sum urastają "chwilówki"), albo, że się powiesi. Mój mąż go nie trawi, mnie go trochę żal, a trochę się boję, co to kiedyś będzie. Mama uciekła w świat wirtualny i ma wszystko gdzieś, tata jest za słaby. I kiedyś to wszystko runie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×