Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziedziczenie "daru" Zespołu Downa

Polecane posty

Gość gość

Witam, mam pytanie możesz troszkę z innej strony ale równie stresujace. Mój przyszły mąż ma starszą siostrę z Zespołem Downa i dwa lata temau mojemu bratu urodził się syn również z Zespołem. Oboje są cudowni i kocham ich nad życie ale razem z moim przyszłym mężem i ojcem moich dzieci mamy lekki strach przed możliwością dziedziczenia tego "daru" bo dla nas w pewnym stopinu to dar ale wiadomo każdy rodzic chce dla swojego dziecka jak najlepiej i przy narodzinach, wychowaniu jak i dorosłym życiu bez nich. Proszę o Wasze opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dar???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spytaj swojego ginekologa :-) szczerze ? Z tego co czytalam to ZD jest spowodowane uszkodzeniem genow.....geny sie dziedziczy,ale.....zapytaj lekarza a nie internet!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężka, poważna choroba to dla ciebie dar??? Chyba sama masz coś z głową! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zespół Downa nie jest dziedziczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochasz ich 'nad życie'? czyli oddałabyś za nich życie gdyby trzeba było tak? wolałabyś umrzeć niż gdyby im miało by się coś stać, dobrze rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dar? Uwielbiam słuchać matek niepełnosprawnych dzieci, które pier...,że Bóg wybrał je na matki tych dzieci gdyż tylko one są na tyle silne i wspaniałe żeby temu podołać. Siedzi sobie taki Bóg, patrzy na ludzi i mówi ooooo ta taka cudowna dajmy jej w darze niepełnosprawne dziecko. Dawn, autyzm, porażenie mózgowe lub inne z koszyka chorób genetycznych. Sama mam dziecko niepełnosprawne i w życiu nie nazwalabym jego choroby darem!!!!! W dooopie z takimi darami!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodziłaś na biologię czy może twoi rodzice są rodzeństwem że zadajesz tak podstawowe pytania? Nie, nie jest to upośledzenie dziedziczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na waszym miejscu zrobiłabym dokładne badania genetyczne, widać, że coś jest nie tak z genami w waszych rodzinach, duże ryzyko. W życiu nie zdecydowałabym się na urodzenie dziecka z ZD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kiedys uslyszalam, ze chore dziecko w rodzinie to Blogoslawienstwo od Boga dla calej rodziny. Ciezki temat, pieknie autorko mowisz. Ludzie niestety w wiekszosci tego nie rozumieja i dlatego taki najazd za ten dar. Hm... zdrowe dziecko daje rodzicom szczegolnie matkom po wyczerpujacym porodzie w tzw.kosc bo odpoczynek kazdemu jest potrzebny a wstawanie w nocy nie jest latwe. Co oznacza zat em zycie i opieka nad chorym dzieckiem? Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazic. Nie wiem co ja bym zrobila czulabym zapewne,ze prZeze mnie moje dziecko cierpi bo to moje geny, moja czesc wspolnie z mezem nasze geny a dzieciaczek sie meczy i cierpi przez moje geny. Chyba bym nie zdecydowala sie na dziecko gdyby w mojej rodzinie bylby przypadek choroby genetycznej. Jestem za slaba za wrazliwa, ja bym nie zniosla mysli, ze dziecko cierpi przeze mnie. Ale gdybym byla w ciazy i okazaloby sie,ze dziecko ma chorobe to nie usunela bym. Kochalabym i starala sie z kazdych sil ulatwoc zycie. Dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja gdzies slyszalam ze jak w rodzinie jest zd to jest dziedziczony co drugie pokolenie ale czy to prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08.38.masz absolutna racje tez mam niepelnosprawne dziecko i mysle to samo co Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy dzieci niepełnosprawnych, dziękuję wam za szczere wypowiedzi tutaj. Mnie też niesamowicie dziwi i wkurza to lukrowanie choroby i niepełnosprawności, wmawianie sobie i innym że to dar, nie wiadomo co...To jest chore. Mnie rodzina prawie wyklęła bo zdecydowaliśmy, że córka zostanie jedynaczką, nie chcemy więcej dzieci ze względu na ryzyko chorób, a chorego dziecko nie urodzę, musiałabym usunąć ciążę a to już zbyt duża trauma. Nie chcę niszczyć życia sobie i moim najbliższym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a o jakie niepełnosprawności chodzi u Waszych dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko darem od Boga jest to ze moje dziecko jest zdrowe. A zespół Downa to nie dar, to niedoskonałość natury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja kiedys uslyszalam, ze chore dziecko w rodzinie to Blogoslawienstwo od Boga dla calej rodziny. Ciezki temat, pieknie autorko mowisz. Ludzie niestety w wiekszosci tego nie rozumieja i dlatego taki najazd za ten dar."- to ja też jestem z tych którzy nie rozumieją. Mam dziecko autystyczne, właściwie bardzo dobrze funkcjonujące, ale jego zaburzenie nie jest żadnym zakichanym darem, mimo tego że ma swoje jasne strony. Jest jego krzyżem i garbem na całe życie, przez to moje dziecko jest zamknięte w swoim świecie, a tutaj czuje się i zachowuje jakby wylądowało na innej planecie. Komunikuje się tak świetnie że wiem że samo widzi że jest inne, ma świadomość swoich problemów i cierpi jak innych ma "za szybą". Prawdopodobnie w większym czy mniejszym stopniu całe życie będzie odczuwało ten ciężar, będzie doświadczało odrzucenia i niezrozumienia. A co do pytania autorki- ZD nie jest dziedziczny, natomiast według naszej psycholog dziedziczne są skłonności do zapadania na taką chorobę. Lekarze nie potrafią tego wytłumaczyć, ale są choroby czy zaburzenia które nie są genetyczne, jak ZA czy shizofrenia, a przechodzą z ojca na syna, z matki na córkę. I też słyszałam teorię że jeżeli jest więcej takich przypadków w rodzinie, to jest większe ryzyko że i u was może się trafić. Tyle że samych skłonnosci do zachorowania nie wykryjesz badaniami genetycznymi, bo u was jest wszystko ok. Porozmawiaj może z jakimś specjalistą od ZD i ryzyka powtórzenia tej historii w rodzinie, jeżeli nie bierzesz pod uwagę terminacji ciąży jeśli u was się to przytrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×