Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podłamana_30

Wyznałam uczucie do przyjaciela i zerwałam z nim kontakt

Polecane posty

Gość podłamana_30

Witam wszystkie Panie. Zastanawiam się czy ktoś miał podobny problem i jak sobie z nim poradził. Jakiś czas temu poznałam faceta, początkowo nie patrzałam na niego w 'ten' sposób, on zaczął obsypywać mnie komplementami, pisać - jednym słowem rozkochał mnie w sobie. Dodam że razem pracowaliśmy przez jakiś czas. Parę razy doszło do bliższych kontaktów ale nigdy nie poszliśmy na całość. Ja mam rodzinę i on też, do tego dochodzą dzieci z jednej i z drugiej strony - nie jesteśmy szczęśliwy w tych związkach ale nie o to chodzi w tej sytuacji. W pewnym momencie on wyznał mi że jest zakochany w innej (!) i to już trwa kilka lat. Zaczęłam się zastanawiać w co ja się wpakowałam. Niby świetnie się rozumieliśmy, po pewnym okresie zdystansowania znowu zbliżyliśmy się do siebie ale bez żadnych uniesień - jak przyjaciele (naprawdę lubię jego towarzystwo). Niedawno doszło do sytuacji w której byliśmy razem na imprezie i było naprawdę gorąco, całowaliśmy się i przytulaliśmy (alkohol nas dodatkowo rozluźnił ale to nie usprawiedliwienie). Miotałam się przez jakiś czas ale doszłam do wniosku że nie można tego dalej ciągnąć - to się zrobił jakiś dziwny czworokąt (on, żona, jego miłość i ja). Napisałam mu że nie możemy się przyjaźnić i chcę ograniczyć kontakt. Niestety on nie ma nigdy czasu żeby się spotkać i ukrywa znajomość ze mną przed pozostałymi dwiema - to chora sytuacja i koniecznie musiałam się z niej wypisać dla własnego dobra. Oboje jesteśmy po 30. Problem w tym że nie do końca czuję się z tą decyzją dobrze, tęsknię za nim, za rozmowami, pisaniem a z drugiej strony wiem że to do niczego nie prowadziło. Niestety zakochałam się nieodpowiedniej osobie. Jak zapomnieć? Wyleczyć się i nie myśleć? Czy powinnam była to ciągnąć pod przykrywką przyjaźni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie kret.ynki istnieja? Masz meza dzieci to sie ogarnij. Oby maz kopnal cie w d.zabral dzieci i zebys zyla w samotnosci. Ty sie bawisza w domu dzieci,maz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana_30
Mój mąż ma mnie w nosie i zostawił mnie z dziećmi, sam wyjeżdża bo wybrał sobie taką pracę i nie chce słyszeć o zmianie - moje małżeństwo posypało się jakiś czas temu ale nie o to chodzi. Zrozumiałam że nie tędy droga ale nie mam wpływu na to co czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podłamana_30
Nie jestem osobą która biega po imprezach - wyjdę raz, dwa razy w roku i ze względu na jakąś okazję. Na co dzień normalnie pracuję i sama zajmuję się dziećmi. Dodatkowe komplikacje nie są mi potrzebne ale stało się i wplątałam się w coś takiego. Dziewczyny możecie mnie zjechać, pewnie na to zasłużyłam ale naprawdę jest mi ciężko się odizolować - miała nadzieję na uzyskanie jakiś rad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy powinnam była to ciągnąć pod przykrywką przyjaźni? xxx Nie, bardzo dobrze zrobiłaś. Twój lovelas jest "podwójnie zajęty", ogarnij się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podłamana_30
Może nie było to do końca trafne określenie tzn. "pod przykrywką przyjaźni" - po prostu gdybyśmy dalej się "przyjaźnili" to mogło by znowu do czegoś dojść a takie zachowanie nie jest fair wobec nikogo. I tak już mam sporego kaca moralnego ale nie mogę przestać o tym myśleć, mam wiele sprzecznych uczuć :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, miałam podobną sytuację z tym, że oboje byliśmy wolni (bez żony/męża i dzieci). On zakochał się w innej a przy okazji miał inne "wirtualne koleżanki". Zerwałam kontakt, poznałam innego I DZIŚ NICZEGO NIE ŻAŁUJĘ. Tobie radzę zrobić dokładnie to samo. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podłamana_30
Dziękuję za odpowiedzi. Może potrzeba mi czasu. Teraz skupiam się na tym aby się nie złamać i nie napisać do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podłamana_30 dziś - wykasuj jego konto i nie będzie Cię kusiło do pisania. Dasz radę. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JAk chcesz wiedziec co on do Ciebie czuje i co zdarzy się w przyszłości między Wami, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×