Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie baliście się brać kredytu?

Polecane posty

Gość gość

Powiedzcie szczerze, nie baliście się brać kredytu? Stoimy z narzeczonym przed taką decyzją, kredyt jest niestety nieunikniony. Jak Wam się żyje z kredytem? Może macie jakieś rady, żeby życie z nim było bardziej znośne, bardziej bezpieczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na szczęście nie musiałam brać kredytu ale też bym się obawiała czy dam radę go spłacić, co gdyby coś mi się stało itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja znajoma ma kredyt mieszkaniowy na 30 lat :O do tego kredyt na remont mieszkania , meble i auto z salonu. To dopiero jest harcore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość moich znajomych tez ma kredyty na 25-30lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na mieszkanie bym nie wzięła, ale na dom już tak. Bo dom można mieć w cenie mieszkania. Teraz płacimy 1200 zl wynajmu. Zbieramy na wkład własny i będziemy kupować dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też się boję i na razie wolę to opóźnić. Zeby mieć większą stabilizację (wiadomo, praca nigdy nie jest pewna, ale fajniej brać takie zobowiązania jak już ma się ugruntowaną pozycję i konkretny staż zawodowy). Tyle, że ja mieszkam w dużym mieście, gdzie ceny mieszkań są dość wysokie (nie jest to Warszawa, ale stosunek ceny mieszkań do zarobków jest niekorzystny), domy na zadupiach to minimim pół miliona, w mieście blisko milion (tak a propos tego jak to dom można kupić w cenie mieszkania). Prawdopodobnie gdybym kupowała w mieście rodzinnym gdzie dom w normalnej lokalizacji można kupić za 300tysięcy a za cenę kawalerki w dużym mieście mam mieszkanie 4 pokojowe, to mniej bym zwlekała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my wzięliśmy 10lat temu na mieszkanie. ale z kredytu było finansowane tylko 25% . reszta to środki własne. W poniedziałek zdejma ostatnia ratę. W tym czasie urodziło nam się dziecko-byłam na wychowawczym 2,5 roku, kupiliśmy dom za gotówkę i drugie auto. ogólnie nie narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Balam sie. Bralismy 170 tys € na mieszkanie. Splacilismy po 10 latach, odetchelismy z ulgai dwa lata pozniej wzielismy znow kredyt :D , 275 tys €. Przed nami 17 lat spalaty... ale optymistka jestem i wierze ze bedzie dobrze. W ostatecznosci sprzedamy pierwsze mieszkanie ;) dzis warte ok 210 tys €

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś tutaj słabo zna się na tym jak można tanio wybudować dom. Jak mogę mieć działkę za 70 tysięcy i to nie na zadupiu jakims i postawic na niej dom 150 metrowy z garażem za 120 tysiecy plus 80 wykonczenie i inne koszty a mieszkanie 70 metrowe za 350 tys minimum w stanie SUROWYM plus wykończenie (mam na myśli rynek pierwotny) to wolę dom pod miastem w odległości 10-15 km od centrum. I mam ciszę, spokój, własne podwórko a nie miasto autobusy tramwaje i inne hałasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wiesz odnosze się do słów "Zbieramy na wkład własny i będziemy kupować dom." O ile wiem "kupować dom" nie oznacza "budować dom".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bałam, wole płacic kredyt niz za wynajem komuś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bałam się. Mam dobre wykształcenie i mąż też całkiem stabilna prace. A jakby nam się coś stało to mamy oboje rodziców którzy bez problemu splacaliby kredyt jakby nam się noga powinela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie wpadlas na to ze niektórzy wolą mieszkać w mieście niż na wiosce? te 10-15km to niby nie dużo, ale.... chcesz iść ze znajomymi na piwo i co? I pstro bo musisz mieć zawsze kierowcę który Cię odwiezie. ja pije spooooradycznie bo nawet rzadziej niż raz na pół roku ale czasem po prostu mam ochotę gdzieś wyjść i cieszę się ze mam do domu kilka minut taksówką i mogę zawsze wyjść jak mam na to ochotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dom za 120tys? Chyba z drewna. Wykończenie 80tys? To chyba żart jakiś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
noo i działka 15km np. od Warszawy za 70 tys :D dobry żart :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
70km od Warszawy za 60tys to się zgodzę. A do miasteczka 15tys te 15km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja o budowie się nie wypowiadam bo się nie znam, ale mam wrażenie, że sporo osób na kafe mieszka w tańszych regionach i stąd teksty "dom taniej" albo "po co komu kredyt, można odłożyć", etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie,za to teraz po 9 latach i rewolucji w życiu zawodowym boję się cholernie że w końcu przyjdzie komornik. Rada? ŻADNYCH kredytów,lepiej skromniutko a za gotówkę,lepiej w kawalerce niz w domu z prochami na nerwy na nocnym stoliku...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Działka, działką cena może się różnić ale materiały już nie za bardzo. Wszędzie ceny takie same. Chyba, że człowiek chce jak najtańszym kosztem wybudować i też różnica czy budujesz "altankę" 70m (bo i o takich tutaj można poczytać) czy normalny dom 140m2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie uważam domu 70mkw za altanke. my mamy dom 90mkw-powierzchni użytkowej-3ppkoje po 20mkw, kuchnia z jadalnią 16mkw i łazienka 8 mkw oraz holl 6 mkw. do tego garaż i kotłownia w podpiwniczeniu. dom kupiony za 360tys. dla naszej rodziny (2+1) aż za duży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ale mam takie studia, że to pracodawcy się biją o pracownika, więc nawet jak mnie zwolnią to pracę dostanę od ręki. Raty mamy takie, że właściwie nie wpływają na nasze życie, a wynoszą nas mniej niż wynajem kawalerki. Także dla mnie wybór był prosty, wolę płacić bankowi za coś co za x lat będzie moje niż x lat płacić komuś wynajem i nawet nie móc obrazka powiesić bez zgody właściciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie kiedyś budowali ziemianki, domy z drewna, szałasy i było taniej i szybciej. Teraz społeczeństwo jest bogatsze a domy buduje się w 20 lat (pracą w swoim zawodzie). Dla mnie jest to nie do pomyślenia. Kiedyś głowa rodziny wybudował dom w rok własnymi rękami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A jakie to studia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe jakie to studia, że pracodawcy się o Ciebie biją. Ja takich nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Turystyka i rekreacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też skończyłam studia, po których jest praca od ręki :) tylko w tym roku mialam już dwie oferty pracy, obie odrzuciłam bo mi dobrze u obecnego pracodawcy. Istnieją dobre kierunki studiów i branże, w których jest mnóstwo pracy :) wystarczy się trochę rozejrzeć wokół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to może zdradzisz jakie to studia? To jakaś tajemnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już tu kiedyś (nawet kilka razy) pisałam co studiowałam. Zostałam po tym zjechana przez kafeterianki od mitomanek i bajkopisarek, więc już o tym nie piszę :) siedźcie sobie dalej w swoim bagienku pt. "w Polsce nie ma pracy i dobrej wypłaty"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może stosunki międzynarodowe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdy siedzi 24 h na kafeterii, więc mogłabyś napisać jakie studia dają w PL pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×