Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy przedszkolak zawsze choruje ?

Polecane posty

Gość gość

Moja córka idzie od września do przedszkola. Mam do was pytanie, bo nasłuchałam się najgorszych opowieści o przedszkolnych chorobach, a mam w domu też niemowle, więc trochę się boję tych infekcji. Jak wasze dzieci zniosly swój pierwszy rok w przedszkolu ? Faktycznie przenoszenie chorób do domu jest na porządku dziennym? Wszystkie dzieciaki chorują czy są odporne wyjątki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze: Ja nie znam takich wyjątków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez jestem ciekawa bo mój 4latek dopiero pójdzie do przedszkola a w ciągu ostatnich 2lat nie miał nawet kataru. Ja chcę poszukać pracy a że nie mam nawet mamy do pomocy to w razie co będę musiała brać l4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zawsze. Corka przez 3 lata przedszkola byla chora raz, miala szkarlatyne. Do zlobka nie chodzila, poszla do przeszkola w wieku 3,5 lat. Dzis ma 8 lat i nie choroje wogole. Zdarzaja sie lekkie przezieienia ktore po kilku dniach same przechodza, nie opuscila ani jednego dnia szkoly. Ta szkarlatyna w wieku 5 lat byla jedyna powazna choroba jaka przeszla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W 90% tak bo debilni rodzice przeprowadzają pół żywe dzieci które rozsiewaja choroby.jeszcze jedno lekko chore dziecko w grupie by uszlo ale na ogół tych chorych zimą więcej jak zdrowych i jedno łapie od drugiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy rok dla dziecka, które nie ma starszego rodzeństwa, to jednak z dużym prawdopodobieństwem rok pod znakiem chorób i przeziębień... Jak masz niemowlaka w domu, to już Ci współczuję. Córka przyniesie i malucha zarazi. Drugi rok jest już dużo lepszy. Znam dzieci, które faktycznie nie chorowały za wiele w czasie swojego pierwszego roku przedszkola, ale to zawsze było młodsze rodzeństwo, które przechorowało już swoje razem ze starszym rodzeństwem. No i święta prawda, że rodzice posyłają chore dzieci do przedszkola i mają głęboko w nosie, że one zarażają innych. W okresie przedświątecznym zdarzyło mi się nie posyłać córki do przedszkola przez parę dni, bo ona była zdrowa, a 90 % chodzących dzieci była zwyczajnie chora :O Głupota co niektórych rodziców poraża po prostu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie zawsze- nie mówię że mój ma jakąś kosmiczną odporność, ma zwłaszcza skłonność do jelitówek które łapie średnio dwa razy do roku (i zaraża nas). Ale tak samo było przed przedszkolem. Zanim poszedł do przedszkola przeszedł trzydniówkę i jedno wirusowe zapalenie gardła, w przedszkolu w ciągu trzech lat- dwa razy zapalenie oskrzeli, również wirusowe, i raz RSV. Tyle że jak widzieliśmy że jest "niewyraźny" albo smarka, coś go zaczyna łapać, może zostać w domu bo ma kto się nim opiekować, i tak się zdarza raz na 2-3 miesiące że robimy mu długi weekend. Miał okres że był wiecznie zasmarkany jak miał przerośnięty trzeci migdał, ale jak wyleczyliśmy migdał to i wszelkie objawy minęły. No i dwa razy odrobaczanie. Tyle że do domu dziecko może i tak przynieść wirus czy bakterię, nawet jeśli samo nie choruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci nie chorowaly, ani starsza corka ani mlodszy syn, jedynie z raz czy dwa mieli jakies przeziebienia, zadno nie bralo nigdy antybiotyku, u nas chyba kluxzem do sukcesu jest spedzanie duzej ilosci czasu na dworzu, sport, lekkie ubieranie I zdrowe Dom owe jedzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko do dojrzalosci ukladu immunologicznego przechodzi ok. 120 infekcji. Po 2 x w roku robi 60. Reszte sobie podziel. Warto szczepic takze przeciw pneumokokom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam syna 4 letniego i 2 miesiace temu zrezygnowalam z przedszkola. W miesiacu jak byl tydzien w przedszkolu to bylo dobrze. Ciagle chory. Poszedl do przedszkola majac 2 lata, wczesniej nigdy nie byl chory a nie trzymalam go pod kloszem. Soacery nawet na duzych mrozach. Jak tylko poszedl do przedszkola to ciagle chorowal, widzialam jakie dzieci tam przyprowadzano, kaszlace, z katarem, z goraczka nawet, łapał wszystko. W koncu jak wyladowalismy w szpitalu z powazna choroba postanowilam ze rezygnujemy. Ja i tak nie moglam podjac pracy kiedy mlody chodzil do przedszkola bo tak jak wspominalam wczesniej chodził max tydzien w calym miesiacu. Juz mielismy dosyc. Od 2 miesiecy nie chodzi i od 2 miesiecy nie choruje. Od wrzesnia idzie ale do innego, tam podobno bardziej pilnuja i odsylaja chore dzieci do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. A w których miesiącach zachorowalnosc jest najczęstsza? Pewnie październik- styczeń. Pośle córkę chociaż na wrzesień i może na październik jak będzie ciepły. Żeby chociaż trochę odpocząć. Ciężko jest z dwójka małych dzieci. A potem od listopada zostawię ją do marca w domu. Chyba nie mam innego wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zawsze - są dzieci, które mają niemal 100% frekwencję, poddają się dopiero przy chorobach typu ospa itp. Mówię to jako nauczycielka ze stażem pracy: 16 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to nie znam takich wyjątków. Może być więcej chorób może być mniej, mogą być tylko łagodne katarki, ale żeby zero, nic, nawet katarów, to nie znam i nie słyszałam o takim dziecku ;). Też mam roczniaka i 4,5 latkę i mieliśmy teraz sporo drobnych infekcji u młodszego, bo córka dwa razy smarknęła i tyle, a młody miał tygodniowego gluta do pasa, a raz nawet zapalenie oskrzeli wisrusowe. Ale ponoć jak sam pójdzie do przedszkola, to powinien być już odporniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2017.05.13 Moje dzieci nie chorowaly, ani starsza corka ani mlodszy syn, jedynie z raz czy dwa mieli jakies przeziebienia, zadno nie bralo nigdy antybiotyku, u nas chyba kluxzem do sukcesu jest spedzanie duzej ilosci czasu na dworzu, sport, lekkie ubieranie I zdrowe Dom owe jedzenie xxxxxxxxxxxxxxxxxx wyobraź sobie, ze u nas tak samo jeśli chodzi o klucz sukcesu, z tą różnica, ze u mnie dwójka chorowała ile wlazło starszy poszedł do przedszkola jak miał 3,5 roku, do tego czasu raz tylko katar, potem przez 3 lata non stop coś, łącznie z zapaleniem płuc, teraz jest w zerówce i zero chorób, raz ze 2 miesiące temu miał lekki katar młodszy najpierw chorował tak jak starszy, bo od niego się zarażał i zawsze był chory jak i starszy był chory tylko zapalenia jamy ustnej nie złapał, bo wprowadziliśmy straszny rygor higieniczny i udało się go uchować, ale katary nie katary, szkarlatyny, wszystko łapał poszedł do przedszkola za 2,5 roku i dalej chorował, skończył 3 lata choroby ustały całkowicie - bo się przez te 3 lata wychorował i teraz ma 100% frekwencje jak to ktoś wyżej napisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×