Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Związek na odległość

Polecane posty

Gość gość

Witam. Mam pewien problem, z którym psychicznie nie potrafię sobie poradzić. Poznałam chłopaka z mojej miejscowości przez internet. Spotkaliśmy się na żywo i od razu między nami zaiskrzyło. Poczuliśmy do siebie uczucie, on natomiast bardzo mnie pokochał. Problem polega na tym, ze studiuje w Niemczech, mieście oddalonym o 400km. Przez pierwsze 3 miesiące widzieliśmy się 3 razy po kilka dni. Między wizytami zawsze był między nami kontakt codzienny, pisanie, dzwonienie na video. Deklarował mi miłość, ze jestem jego pierwsza i ostatnia wartościowa dziewczyna, ze tego nie zepsuje, ze ze mną zamieszka i chce miec dzieci, ze obiecuje ze będzie ze mną do końca. Jednym słowem bajka. Od pewnego czasu kiedy wrócił do Niemiec po ostatnich odwiedzinach w Polsce, jego kontakt się zaczął urywać, aż w ogóle przestał do mnie zarówno pisać jak i dzwonić. Usprawiedliwiał się stresem tam obecnym i ciągłym zmęczeniu po praktykach. Widziałam ze zawsze był dostępny na facebooku, nigdy nie napisał. Zaczął być wobec mnie oschły, aż nie wytrzymałam. Zapytałam wprost o co chodzi. Stwierdził, zE przez stres przestaje mu na wszystkim zależeć i nie chce do mnie ani dzwonić ani pisać bo zawsze ma to samo do powiedzenia. Ponadto uznał ze jesteśmy z dwóch różnych światów. Po tej rozmowie gdy przyjechał do Polski poznałam jego rodziców, lecz relacja z nim nie była już taka sama. Nadal się nie odzywa. Płacze codziennie, nie wiem co już mam robić. Bardzo mi na tym związku zależy i wiem ze jemu tez zależało. Naprawdę nie wiem już co się dzieje. Co mam robić? Nie chce urywać tej znajomosci, a boje się ze on to zrobi pierwszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nie ma czasu dla Ciebie, ograniczył kontakt i stał się oschły- TO 100% POZNAŁ KOGOŚ. Przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomyślałabym właśnie, ze kogoś poznał. Ale znam jego historie związków, każda poprzednia go zdradzała i zawsze mi powtarzał, ze nigdy tego nie zrobi i zawsze jest wierny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No sorry ale bez powodu mu nie przeszło, na pewno kogoś poznał bo co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle wiesz o jego zwiazkach ile sam tobie powiedzial! O tobie tamtej pewnie tez opowiada jak to go zdradzalas biednego misia - widac ze na litosc idiotki lapie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×