tiki u 5 latka

Witam, syn 5 lat od miesiaca ma tiki krecenia glową i wydaje dzięk "ym" bardzo mnie to martwi czy wasze dzieci takie coś przechodziły kiedys? Jest to dosc mocno nasilone i bardzo, bardzo zauwazalne tak bardzo sie boje o niego.

Moja ma 6 lat i kręciła głową na boki. Trwało to że 2 mce i na razie przeszło i też byłam przerażona

To jest taka choroba. Będzie się to niestety nasilać. Chłopak nad tym nie panuje. Znam osobę, która to ma i jest trochę starsza od Twojego syna.

Tamten chłopak tak macha głową jak przy przytakiwaniu lub zadziera głowę i też ciągle mówi yh. Średnio co ok 5sek.

8.15 weź nie strasz kobiety i nie p*****l trolu. Normalnie mojej córce przeszło debilu bo mnie w****iles. Nie wiesz to się nie wypowiadaj a nie strasz. Jak nie przejdzie to idź kobieto do neurologa i nie przejmuj się durniami z kafe

Czy ktoś zna dziecko ktore z tików wyrosło?

Tak. Sama jestem przykładem. Miłego dnia trolu

Byliśmy u neurologo kazała czekać i nie stresować dziecka... dlatego pytam was doświadczone mamy czy moze kiedyś miałyście taki oproblem lub znacie z otoczenia. Niedlugo mija miesiąc a mi rece opadają ponieważ zaczeło to się tak nagle...

gość dziś Czego plujesz jadem żmijo? Co miałem napisać jak tak jest. Najpierw tylko lekko zarzucał głową a później się to nasilało i doszły te dźwięki. Chodzili z chłopakiem po neurologach, psychologach, tomografy i jest to choroba. Znowusz znajomu, z którym o tym gadałem, mówił, że u niego w rodzinie też było coś takiego, ale po długiej tereapi jakimiś lekami i spotkaniach z psychologiem ponoć przeszło. Piszę o tym bo objawy syna autorki są bardzo opdobne, co nie znaczy, że to musi być ta sama choroba. A miał wpływ na to jakiśocny bodziec emocjonalny? Może rozwód, śmierć babci itp?

08:23 to raczej nie jest juz forum gdzie przesiadują matki. Idź na tematyczne, albo na fora rodziców.

Tamten chłopak 8 lat ma i to trzepanie głową zaczęło się ok roku temu. Gdyby nie to, że ich znam to bym mógł filmik wrzucić jak to u niego wygląda.

Zaczęło sie bardzo subtelnie, praktyczne niezauważalnie przed świetami a w świeta nasiliło, tak do dziś. Dziecko jest bardzo energiczne i kontaktowe. Nie mamy z mężem takich przypadków w rodzinie.

Poczytaj o zespole Touretta.

U mojego dziecka było podobnie, długo go obserwowaliśmy i okazało się że to nerwowe. Źródłem stresu okazał się kolega, ten sam w przedszkolu i potem w szkole. Zmiana szkoły nieco poprawiła sytuację ale i tak kilka lat dziecko miało tiki.

Czytalam o zespole tureta, narazie nie dopuszczam się tej myśli. Pytam o przypadki dzieci ktorym to przeszlo.

tiki z ameryki

Up

Ktoś coś wie?

Jakie tiki miały wasze dzieci?

To się nazywa syndrom Tourette'a . Moze sie nasilać.

Dlaczego tak sadzisz?

Poczekaj aż podrośnie, wtedy będą riki tiki. Najpierw z własną ręką a później z koleżanki gębą.

Znajdź filmiki na youtube. To nie ja tak sądzę, tylko tak jest,. Niestety.

Zwykle nie przechodzi. Nasila sie w okresie dojrzewania.

Warto porozmawiać z pediatrą o tym co Cię martwi. Możliwe,że to przejdzie. Nie histeryzuj tylko udaj się do lekarza,bo może to tylko przejściowe a lekarz wspomoże Cie radami jak macie reagować na takie zachowania i jesli bedzie trzeba wypisze potrzebne skierowania. Nie jestem lekarzem wiec nie bede Ci pisac glupot,ze to nie przejdzie,albo przejdzie. Tez mam dziecko i w trydnych dla mnie sytuachach udaje sie do lekarza badz psychologa dzieciecego i zazwyczaj to co czytalam w inernecie okazywalo sie nieprawda w rzeczywistosci.

Up

Upup

Czy ktos miał taki problem?

Wątek trochę stary. Mam nadzieję, że sytuacja już opanowana. Piszę tu, bo moja córka miała triki. Chrząkała głośno albo mruczała. Nie wiem co jej pomogło ale pod wpływem forum zespołu Turetta odstawiłam jej mleko z laktozą, suplementowałam magnez i kwasy omega 3, witaminy z grupy B. Zrobiłam też badanie włosów. Okazało się, że ma ogólne braki mikroelementów wiec suplementowałam. Długi czas. I ograniczyliśmy gry i telewizję bo toku się nasilały. Po roku takiej terapii tików już nie ma. 

44 minuty temu, Gość Takatam napisał:

Wątek trochę stary. Mam nadzieję, że sytuacja już opanowana. Piszę tu, bo moja córka miała triki. Chrząkała głośno albo mruczała. Nie wiem co jej pomogło ale pod wpływem forum zespołu Turetta odstawiłam jej mleko z laktozą, suplementowałam magnez i kwasy omega 3, witaminy z grupy B. Zrobiłam też badanie włosów. Okazało się, że ma ogólne braki mikroelementów wiec suplementowałam. Długi czas. I ograniczyliśmy gry i telewizję bo toku się nasilały. Po roku takiej terapii tików już nie ma. 

ale to od stresu?