Nigdy nikogo nie kochalem co najwyzej

dazylem sympatia, ale to tez do czasu. Generalnie moj stosunek do ludzi i tym samym kobiet jest neutralny obojetny. Nie potrafie sie zakochac. Wiem ze jestesmy zwierzetami samolubnymi i kazda relacja predziej pozniej prowadzi do ekspoloatowania jedenej ze stron. Przekonalem sie o tym 1000 razy.

myślę że to psychopatia niestety

Jezus Maria szok!!

to zalezy ile masz lat? Jesli jestes kolo 30. to to naturalne ze widzisz jak wyglada praktyczna strona zycia. Milosc nei istnieje a wszystko to sa zaleznosci / materialne / eomocjonalne / spoleczne itd. Jesli dochodzisz do takiego wniosku to dobrze bo zycie w wiecznej iluzji powoduje problemy. Ufasz komus bo 'kochasz' i zostajesz w **** w rekach. Nalezy stosowac ograniczone zaufanie i milosci warunkowa !

ja tez dla mnie milosc to porzonne ro;;anie

gość dziś Alboś głupi, alboś podły. Trzeciej alternatywy nie widzę.

Jego nikt nie kochał w dziecinstwie i taki wybryk natury zastał bez uczuć. Biedny człowieczek.:(

u

Tłumok niezdolny do odczuwania uczuć wyższych. Coś za coś jak d*****.

o

ja p.......e czlowieku.. bo milosc to seks pokochasz kobiete jesli ona zrobi ci loda polknie speme ona pokocha ciebie jesli wy[[asz ja dobrze i dasz klapsa o to tu chodzi jak jestes prawikiem to znien to - i nie nei wysmeiwam nikogo, a- ale czest ktos kto nie mial seksu jest neizdolny do milosci bo milosc to wlasnie seks

starzy preferowali tzw zimny chów i dlatego teraz dziwolag wyrósł

18:43 co za bzdury :D

uuuuu

ja kocham siebie