Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tesciowa mówi że moj syn jest jej

Polecane posty

Gość gość

Czy to normalne? Mówi do Niego "moj syn, moj chłopczyk, moje dziecko" i jak mówię że tak naprawdę on jest moim synem to mi mówi żebym nie podsłuchiwała gdy jest zaraz przy mnie. Dzwoni i pyta "jak tam moj synek? Jak tam moj *imię dziecka*? Co u mojego chłopczyka?" Denerwujące trochę to jest i nie wiem czy to jest normalne. Też mówi że teść jest "tata" Jak mąż mówi że jest nasz (ja z mężem) syn/dziecko/cokolwiek to mówi no ale trochę moj jest też. Ogólnie jest bardzo zaborcza i narcystyczna. Może niedojrzala skoro nadal mówi do mojego męża" mamusia Ci to zrobi albo tamto. Mamusia miała trudny dzień." jakby miał 2 lata Czy inne babcie też tak robią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ma jebla na punkcie moich dzieci, najchetniej by mi je zabrala, ale zwraca sie i nich/ do nich po imieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie nie bardzo do syna mówi po imieniu tylko caly czas mówi "moj moj moj" albo puka po stole i "puk puk puk" Nic sensownego do niego nie mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×