Gość gość Napisano Maj 16, 2017 czyli czy naprawdę i celowo zakochałabym się w mężczyźnie z haremem. Odpowiedź jest zbliżona do odpowiedzi na pytanie, czy podobają mi się Arabowie, czyli "nie". Puściłam parę rozproszonych prowokacji na użytek własny i przypuszczam, że uczepiliście się mnie jak rzep psiego ogona. Nie mam ani predyspozycji psychicznych, ani osobowościowych do współpracy z wami, więc możecie sobie darować to zainteresowanie. Mam wrażenie, że chcecie ode mnie czegoś, czego nie mogę wam dać. Rozumiem i szanuję wyłącznie relacje bezpośrednie i symetryczne, bo nie jestem dzieckiem ani politykiem, tylko prostą dziewczyną. Skoro już ustaliliśmy, że jest nam nie po drodze i nie pasuję do profilu osób, których poszukujecie, to przestańcie mnie śledzić. Zdążyłam się już zorientować, jakie mamy czasy i w jakim kierunku to wszystko zmierza. Przeprowadziłam serię testów. Nie życzę wam źle, ale wkurzacie mnie tym wszystkim i prowokujecie, a ja prowokować i trollować też potrafię. Zaczepianie kogoś, kto ma stwierdzoną psychozę, to nienajlepszy pomysł. Staram się być życzliwa, ale czasem włącza mi się ostra mania prześladowcza, więc jak nie szukacie guza, to sobie odpuśćcie. W mojej głowie są setki hipotez i teorii spiskowych, które zresztą czasem testuję, a matrix i znaki to u mnie codzienność. Nie musicie mi dokładać wrażeń, bo tych mam aż nadto. Składają się na materiał na kilka książek, których i tak pewnie nie napiszę, bo nie jestem jeszcze dostatecznie mądra, a chałtury i grafomanii nie lubię. Owijania w bawełnę też nie. P.S. Przypowieści Salomona są z******te. Polecam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach