Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lealea89

Problem z narzeczonym, pomóżcie, blagam.

Polecane posty

Gość Lealea89

Witajcie, dziewczyny. Mam okropny problem z moim przyszłym mezem. Jestesmy razem od pond trzech lat, za 10 miesiecy mamy w planie wziac slub. Moj facet zawsze bardzo o mnie zabiegał, zawsze swietnie sie dogadywalismy, bylismy bardzo zgranym zwiazkiem, pelnym namietnosci, ale i przyjazni. Mamy wspolnych znajomych, pasje, ale tez troche luzu. Zawsze uwazalam, ze tworzymy zdrowa relacje na miare obecnych czasow. Moj tz mieszka od ponad roku w uk, a ja zostałam w polsce, żeby dokonczyc studia (w tym roku bronie magisterke) i zaraz po egzaminach mam sie do niegomnie przeprowadzić (zanim wyjechal mieszkaliśmy razem przez rok i było calkiem w porzadku). Oświadczył mi sie 5 miesiecy temu, widujemy sie co okolo miesiac na kilka dni, zeby pielegnowac nasza relacje. Ostatni raz widzialam sie z nim dwa tygodnie temu, byl u mnie, jak zwykle bylo cudownie. I teraz o problemie... od okolo tygodnia tz zachowuje się dziwnie. Ciagle jest rozdrazniony, unika rozmow ze mna, przy kazdej mozliwej okazji wybucha złością, obraza mnie i poniza, prosze go o rozmowe i zaufanie, a on odwraca kota ogonem i robi ze mnie wariatke, mówiąc, ze go napastuje. Dodam jeszcze, ze zawsze bylam typem wyluzowanej ddziewczyny z dystansem do siebie i swiata, totez nie sadze, żebym go jakos szczególnie osaczala... on z kolei byl typem ulozonego faceta, takiego co ma rowno pod sufitem, bardzo wrazliwym, spokojnym, szanujacym ludzi, zwlaszcza kobiety, wczesniej mial tylko jednaze partnerke... A teraz? Nic nie rozumiem. Nie wydarzylo sie miedzy nami nic co mogłoby spowodowac taki stan rzeczy, nie moze mi niczego zarzucic, jestem w porzadku. W pracy tez mu sie uklada, jakis czas temu awansowal na stanowisko kierownicze.. oboje zarabiamy. Tz ma 28, ja 25 lat. Jak grom z jasnego nieba to na mnieco spadlo, nie wiem co robic, codzienie wybucha zloscia, pluje jadem, wypomina mi jakies zajscia z przeszłości ktore wtedy nie były problemem. Np krzyczal na mnie ze chodze na imprezy i wracam nad ranem (ostatni raz bylam na imprezie 3 miesiace temu, z naszymi wspolnymi znajomymi i sam mnie na nia wypychal żebym sie troche rozerwala...i nikt nie mialwie z tymtym problemu, wiec kazde moje wysjcie było za pelnato jego aprobata). Na poczatku pisalam, ze zawsze o mnie zabiegal, bo to on byljest strona inicjujaca nasza relacje, a teraz wykrzykuje, ze ja sie go uczepilam... Nie wiem co myslec. Co robic. Nie chce być wyzywana przez faceta ktorego kocham i ktory od trzech lat powtarzal ze kocha mnie, każdego dnia, az do teraz. Co moglo sie stac, jak sobie poradzic? Rozmowa nie wchodzi w gre. Codziennie prosiłam go o rozmowe, bardzo spokojnie to znosze, nie okazuje mu mojej zlosci i przykrości, choć co chwilę zbiera mi się na placz... rozmowa daje tyle, ze onja robi z siebie ofiare i przeprasza, ja mowie ze juz dobrze, ze moze na mnie liczyc, a chwile pozniej znowu zaczyna mnie wyzywac... Dodajcie mi otuchy, nie wiem co robić, nigdy wcześniej tak nie bylo, peka mi glowa i serce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak cie wyzywa konkretnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznal kogos. Wiec ribi wszystko zeby rozpieprzyc wasz zwiazek - najlepiej z twojej winy - ze niby sie szlajasz, ze zdradzasz, ze jestes wariatka, ze o wszystko sie czepiasz itd Schemat stary jak swiat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedziałabym mu wprost, że zachowuje się typowo dla faceta, który nie ma jaj, żeby powiedzieć dziewczynie, że kogoś poznał. Jedno zdanie i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym poleciała z niezapowiedziana wizytą i postawiła sprawę na ostrzu noża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygląda to jakby kogoś poznał, dobrze piszą osoby wyżej. On może mieć poczucie winy, że robi coś źle i próbuje sobie wytłumaczyć, że Ty też wcale nie jesteś idealna i dlatego tak się zachowuje. Znam to z autopsji. Mam nadzieję jednak, że Cię nie zdradza ale powinnaś się dowiedzieć czegoś więcej. Jeśli masz w tym miejscu gdzie on mieszka jakichś znajomych to poproś ich o informacje, albo sama pojedź z niezapowiedziana wizytą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie takich odpowiedzi autorka oczekiwala! Mieliscie pisac ze ja kocha tylko ma zle dni i zly humor a wy od razu prawde z grubej rury!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie chciała otuchy :( Jesteś tam autorko? Sprawdz go ale może faktycznie jest zły bo coś się w robocie zadziało albo może gra i przegrał kasę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdradził cię i nie wie jak to rozegrać. To mechanizm obronny. Skonfrontuj go mówiąc ze wiesz albo zapytaj jakichś jego znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawinela się, poszła wymyślać następna historyjkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.02 :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też uważam, że kogoś ma i chce żebyś to ty zakończyła związek. Jak chcesz mieć smutną przyjemność z udowodnienia tego samej sobie to przestań do niego pisać - nie będzie mógł mówić, że go osaczasz to powie, ze jesteś zimna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lealea89
Dziękuję za odpowiedzi i porady. Tez myslalam, żeby dowalic mu tekstem, ze wiem o wszystkim i poczekać na reakcje. Nie, nie poszła nic wymyslac, bo nie musi... ;) Chociaż wolałaby, żeby to było nieprawdą. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może lepiej nie pisz mu o zdradzie, bo wtedy i tak wszystkiego się wyprze i nie będziesz miała dowodów. Musisz jakoś to rozegrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź go na przeczekanie i nie odzywaj się pierwsza. Jak zadzwoni to nie pytaj co się dzieje nie osaczaj. Pomysł z nalotem bardzo fajny. Możesz na miejscu powiedzieć że chciałaś mu zrobić niespodziankę i poprawić mu humor. Jeśli się wscieknie wsiadam z najbliższy samolot i daj sobie z nim spokój. Może Cię zdradził i teraz boi się że Ty może robisz to samo? Za 2 tyg przelatuje więc zobaczysz jak się zachowuje a Ty się zachowuje jak gdyby było ok i niczego nie podejrzewasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm powiem tak albo kogoś ma albo ktoś zaczął o niego zabiegać i jemu się to podoba . Może powód jest inny ale raczej ma związek z inną kobietą lub towarzystwem które zmienią jego podejście. faceci mają 2 opcje zachwowan w sytuacji zdrady albo pluja jadem albo są zamknięci w sobie i dziwnie mili..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×