Miłość demoralizuje klasę robotniczą.

Sama zaliczam się do klasy wyższej i gdy przyglądam się jak między pracownikami dochodzi do bliższych relacji automatycznie spada produktywność. Wniosek nasuwa się jeden, ci ludzie nie potrafią kochać. Brak im umiejętności rozdzielania obowiązków służbowych od czysto prywatnych. Dlatego uważam, że ludzie urodzeni do pracy powinni być chemicznie kastrowani od uczuć wyższych tuż po porodzie. Dla dobra nas wszystkich.

akurat trudno się kochać przy taśmie produkcyjnej, za to łatwo w biurze czy gabinecie. Wniosek: to klasa średnia gzi się w pracy jak króliki. Zresztą romanse naszej klasy politycznej to potwierdzają.

proletariat wywalczył prawo do kobiet dla siebie

gość wczoraj "Dlatego uważam, że ludzie urodzeni do pracy powinni być chemicznie kastrowani " Jak w "Seksmisji" "weź pigułkę"?

Górnicy mają idealne warunki do macania koleżanek tylko nie mają koleżanek w pracy.

właśnie powinniście coś zrobić z tym jawnym seksizmem i dyskryminacją i wprowadzić parytety w górnictwie głębinowym

kasa i władza to klucz do cipek

dziwne ze taki temat załozyla kobieta