Czy moja matka jest normalna? Jak sądzicie?

Jeśli zaczęłam się się zalić, ze jestem do niczego bo facet mnie rzucił, ze nie widze dla siebie perspektyw itd. takie troche wyzalanie sie bo nie mialam sie komu wygadac, a ona mi na to powiedziała, ze - " to jej zyciowa porazka ze jestem nieszczesliwa, gdyby o tym wiedziala to nigdy by sie na dziecko nie zdecydowala ", a ja żeby nie przekrecala moich slow, ze ja wcale nie mowiłam, ze to jej wina, a ona ze " jestes cyniczna i zla" i zebym szykowała się na jej pogrzeb jak wroce ze zjazdu na studiach bo ona tego dluzej nie wytrzyma :O Mam ciezki czas w zyciu i chcialam sie komus wygadac, a ona tak zareagowała. Oczywiscie juz nigdy wiecej jej sie zwierzała nie bede

up

nie, nie jest :O

up

Jest co najmniej dziwna, na pewno nie jest normalna. Ja bym mojej corce tak nie powiedziala. Moja mama mi tez nigdy nic takiego nie powiedziala.

No ja wlasnie tez bym swojej corce tak nie powiedziała, a ona jednak mi powiedziala :( Kiedys tez powiedziala cos w stylu, ze nie mam juz matki tylko ojca, ale to jakis czas temu

Może nigdy nie miała potrzeby posiadania dzieci, ale presja społeczna robi swoje "bo k***a trzeba miec inni mają" I teraz dwoje ludzi cierpi a nikogo nie jest to wina, jedynie co trzeba się uczyć na błędach. I nigdy w życiu, nigdy nie spełniać czyichś oczekiwań tylko żyć po swojemu.

10:30- nawet gdyby tak było, to czy to usprawiedliwia ,ze mi powiedziała takie rzeczy? Najgorsze ze oprocz pieniedzy nic od niej w zyciu nie dostalam, pieniadze to wiele,ale to nie wszystko

"I teraz dwoje ludzi cierpi a nikogo nie jest to wina" XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX No chyba to jednak jest jej wina bo zdecydowała się na dziecko, sorry ale nawet za ewentualna wpadke ponosi sie odpowiedzialnosc