Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój facet mnie stresuje

Polecane posty

Gość gość

To mój drugi facet i tak samo jak pierwszy mnie stresuje. Czasami myślę, że to bliskość i to, że poznaje mnie coraz bliżej, mnie bardziej krępuje, czasem myślę, że to jednak jego wina. On jest spokojniutkim facetem, ale czasami potrafi niby niewinnie mi powiedzieć coś albo próbuje przymuszać do rzeczy których nie lubię. Nie daję mu się, czasem skomentuje go, ale mimo wszystko jakoś za dobrze to na mnie nie wpływa. Pierwszy facet też miał swoje różne zwyczaje i myślałam że to ja jestem p******a, ze stresu popełniałam jakieś głupie błędy etc a on podśmiewał się jeszcze bardziej. Dodam, że mam kolegów i przy nich czuje się bardzo swobodnie i nie przejmuj się ich opinią Może po prostu źle trafiam albo ta bliskość mnie krępuje W każdym razie nie jest to fajne kiedy przy własnym facecie nie możesz być w stu procentach sobą :( Co najciekawsze, poza tym mój facet jest jak chodzący ideał - kocha mnie i to widać, nigdy mnie nie olewa, bardzo się stara o ten związek (bardziej niż ja, powiedziałabym).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rzuc go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odczucia autorki tematu są całkowicie normalne i naturalne. 99% młodych kobiet tak ma. W takiej sytuacji najlepiej jest zakończyć toksyczny związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przerabialam to samo. Jak gość powyżej śmiało można nazwać to związkiem tokscznym. Był troskliwy, wszystko co napisałaś, ale czasami mógł tak dowalic wprost/prawda/bezpośrednio ze w pięty szło i był płacz. A po pół roku stwierdził, że nie kocha i zakończył związek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:45 Mój jest MEGA troskliwy, czuły etc. Mogę na niego liczyć w każdej sytuacji. Ale może to też ja jestem nadwrażliwa... Bo on niby jakiś chamski nie jest, ale nawet teraz, kiedy jego teksty są rzadsze, ja nie czuję sie przy nim w 100 % komfortowo najlepsze że on nalega na spotkania a ja go troszkę ostatnio olewam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj mu szanse. Drugi raz mozesz nie trafic na takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo nie spelniasz jego oczekiwan i nigdy nie bedzie cię dobrze traktował albo musisz nad czyms popracować bo jakieś twoje zachowanie go drażni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:38 Nad czym ma popracować, nad tym, że jestem inna od niego? on jest zdziwiony wieloma rzeczami, my się różnimy po prostu. nawet tym że niepewnie czuję się za kierownicą i nie chcę w ogóle podchodzić do prawka. Nie jest mi to potrzebne, to raz, dwa, faktycznie się tego boję, a to przecież odpowiedzialność prowadzić, i mam na co wydawać kasę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powaleni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
t

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bliskość, namiętność dobrze pomaga zwalczyć ten stres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze mnie jeden się smial ze nie mam prawka to kopnelam go w zad,a prawko zrobiłam wyjatkowo nie lubie krytyki,wlasciwie w ogole nie toleruje,ktos cos do mnie ma to może splywac ,najgorsze ze mi na nikim nie zależy tak mocno wiec nastepuje zdziwienie ze koncze bez powodu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×