Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anna anonimowo

Dzień dobry mam na imię Anna i jestem anonimowym

Polecane posty

Gość Anna anonimowo

... bałaganiarzem. Nie umiem wyrzucać. Ma ktoś podobny problem? Generalnie problemów mam więcej, ale z tym walczę od dawna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mchy i Porosty
Pięknie określenie : jestem anonimowym bałaganiarzem. Spodobało mi się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile masz lat ? znam taką jedną śmieciarę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość T7
O! I ja sie zalapuje :). Ostatnio w ogole panuj*****agan, nie ja. Jeszcze sobie daje chwile na ogarniecie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna anonimowo
O, jestem już po 30-tce, ale nie znasz mnie raczej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna anonimowo
A wygląda to tak, że wychowałam się w raczej biednym domu. Potem, kiedy zaczęłam zarabiać, wpadłam w manię kupowania rzeczy na zapas i tak oto mam ich za dużo. Co gorsza, przedmiotów we w miarę dobrym stanie nie umiem się pozbyć. Może to dlatego, że nadal świetnie nie zarabiam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość T7
:D czyli zbierasz 'przydasie' ;), a potem dojdzie sentyment i też trudno będzie się rozstać, a przecież w sumie, to tylko rzeczy. Próbowałaś z pudłami - systematycznie pakować do pudeł co mniej Ci potrzebne, na zasadzie: 'co z oczu, to i z serca'? Teoretycznie po jakimś czasie powinno być prościej pudło po prostu wynieść. Mnie dopadło 'niechciejstwo' (powód znam, a przydałoby mi się jednak zadziałać na niego entuzjastycznym chciejstwem :/, wściekła jestem na siebie o to, szlag! )...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mchy i Porosty
Mam na to lekarstwo. 1. Polubić przestrzeń wokół siebie. Luz, szafki, w których jest trochę miejsca. 2. Zrobić wielkie porządki, tak żeby zostawić tylko potrzebne rzeczy. Wszystko dobrej jakości i po jednej sztuce. 3. Rzeczy zbędne nie wyrzucać tylko porozdawać - to mniej boli. 4. Niczego nie kupować, chyba, że coś się zepsuje to na zasadzie wymiany. Ja tak zrobiłem. Mam porządek. Mam wszystko, czego potrzebuję i mam pełno pieniędzy, bo nie kupuje niczego niepotrzebnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×