Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja żona stała się aktorką

Polecane posty

Gość gość

Po narodzinach naszego synka żona stała się aktorką,odgrywa rolę mamusi. Zaczęła mnie pouczać nauczać,zakazywać itd. Wcześniej tego nie było,czułem ten luz i szacunek w związku. Syn ma cztery lata a ja już nie mogę wytrzymać odgrywania tej roli tatunia i mamuni. Na początku myślałem że to ma sens i zrezygnowałem z wielu cześci mojego charakteru z któryymi Ja czułem się dobrze i żona też. Teraz zabronione mam Przeklinać,zostawić bałagan po sobie,uczyć syna realnej rzeczywistości i tego jakie to życie jest,nie wolno mi się wkurzyć,nie wolno mi krzyknąć na małego ,nie wolno mi skrytykowac postawy żony. Żona mnie non stop poucza co powinieem robić,mówić,jak się bawić z moim dzieckiem i inne podobne,czuje się jak pies na smyczy. Mam k***a dosyć,co jej się we łbie p****ało? Tego nie było wcześniej. Wielka mi mamusia,rola mamusi mnie w*****a. Miał ktoś podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podziwiam kobiete, ze cie jeszcze w d..nie kopnela. Ty sie do zycia nie nadajesz, masz jakies zaburzenia albo jestes zwyklym frustratem :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym tak nie mógł. Dlatego jestem singlem. A tobie radzę wziąć rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Podziwiam kobiete, ze cie jeszcze w d..nie kopnela. Ty sie do zycia nie nadajesz, masz jakies zaburzenia albo jestes zwyklym frustratem " Popierdzielony jesteś,koleś jasno napisał o co mu chodzi i ja go rozumiem.Żonka przegięła pałę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam jestes popierdzielony fredzlu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Sam jestes popierdzielony fredzlu. " Ty chyba źle zrozumiałeś o co mi chodzi. Miło by ci było jakby cię ktoś non stop pouczał jakim tatą ppowinieneś być? Przecież ja nie będę nie sobą,nienawidzę sztuczności i o to mi chodzi. Sprzeciwiam się schizofrenii mojej żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×