Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak często sprzątacie przy raczkującym dziecku?

Polecane posty

Gość gość

Tzn podłogę, dywany? Bo ja odkurzam raz dziennie dywan i raz dziennie myję panele i płytki w kuchni i łazience. Wydaje mi się, że to i tak mało. Mieszkamy na parterze domu, wyjście na taras jest z kuchni, drzwi są często otwarte, wiadomo syfy wpadają z wiatrem. Nikt po domu nie chodzi w butach. Nie mamy zwierząt w domu. Uważam, że moje sprzątanie to i tak minimum. Od razu mam w wyobraźni, analogiczną sytuację, że mój stół i moje łóżko to takie miejsce gdzie każdy po tym łazi nogami, przecież my dorośli dotykamy stołu rękoma, siadamy i kładziemy się na łóżkach, tak jak bobas raczkujący dotyka non stop podłogi i kładzie się, siada czy turla po podłodze. Nie wyobrażam sobie żeby to rzadko sprzątać lub łazić w butach (o zgrozo!). Zaraz ktoś powie, że chował się w domu w którym każdy łaził w butach i odkurzało się co tydzien,i nie umarł. No ok, to zacznij włazić i pozwól innym by zakładali nogi w butach na łóżka, fotele na których się siada i na stól, też nie umrzesz, ale w obu przypadkach ty i to raczkujące dziecko będziecie mieli szmaty brudne z ubrań i oblepione syfem ręce. A jak jest u was przy raczkujących lub starszych a bawiących się na podłodze dzieciach, ze sprzątaniem i łażeniem w butach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam tylko, że w kuchni to jednak muszę i kilka razy myć w ciągu dnia, bo zawsze coś upadnie, rozleje się, spadną okruchy itd. Ale w pokojach, przedpokoju, sieni i łazience ograniczam się do raz dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Corka ma 9 miesiecy (jeszcze pelza) i sprzatam co 2-3 dzien podlogi. W domu chodzimy w kapciach. Do łazienek nie wchodzi bo drzwi sa zamkniete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No u mnie do łazienki wchodzi wtedy kiedy ja tam wchodzę, bo jednak nie pójdę na "tron" i nie zamknę drzwi żeby nie widzieć bobasa i nie wiedzieć gdzie właśnie polazł. Ostatnio przyraczkował pod sam "tron" no cóż, przynajmniej wiedziałam gdzie jest, i że nie wszedł pod ławę pod którą próbuje wstać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dodam tylko, że w kuchni to jednak muszę i kilka razy myć w ciągu dnia, bo zawsze coś upadnie, rozleje się, spadną okruchy itd." Za kazdym razem kiedy czytam takie wypowiedzi to zastanawiam sie jak Wy zyjecie, chodzicie i gorujecie ze tak strasznie wszedzie sie Wam brudzi ?? Sama myje podlogi w calym domu raz w tygodniu i zadnych plam ani smieci na podlogach nie mam. Jak sie cos rozleje to nie chodze po tym i nie roznosze po calym domu tylko od razu papierowym recznikiem wycieram, jak mi okruszki z blatu spadna to tez od razu je zbiore .... Co 2 dzien przelace podlogi scereczka antystatyczna zeby kurz i wlosy zebrac i calkowicie wystarcza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, to Ty zawalu dostaniesz jak dziecko zacznie siedziec w piaskownicy i jesc piasek, dlubac w trawie na czworakach, lezec na piasku a potem grzebac tymi rekami w buzi jak sie odwrocisz;) ja mam kota niewychodzacego, zamiatam raz dziennie, odkurzam co 2-3 dni, myje 1-2 razy w tygodniu i na bierzaco co sie tam rozleje. Jak maly raczkowal to mylam podloge co dwa dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u nas pies biega po mieszkaniu, mycie podłóg raz na trzy dni. Bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedynaczka4
Sprzątam codziennie, w kuchni płytki i blaty kilka razy dziennie.W pokojach; odkurzam i myję podłogi raz dziennie.Teraz moje dzieci już nie raczkują, ale prędko się przemieszczają i wszędzie ich pełno:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odkurzanie co 2-3 dni, podłogi w miarę potrzeb (w kuchni i przy wejściu podobnie jak odkurzanie, reszta raz na tydzień). Mamy niewychodzącego kota (kuwetę ma w łazience gdzie dziecko samo nie wejdzie), zdarza nam się przejść w butach jak czegoś zapomnimy zabrać z głębi mieszkania. A tak nawiasem mówiąc dziecku bardziej mogą zaszkodzić zlizywane z rąk środki czystości do mycia tych podłóg i kafelków niż trochę piasku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co 2 dni odkurzam i raz w tyg myję podłogę. No chyba że coś w kuchni mi się wylalo albo wysypalo. Dziecko potrzebuje domowej bakterii by budować odporność. Nie mówię że musi być syf ale nie powinno mieć sterylne warunki. Ja mam drzwi zamknięte do łazienek i jak muszę się załatwić to syn jest albo w kojcu albo w łóżeczku na 5 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×