Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy ubieracie czapeczke niemowlakowi w taka pogode

Polecane posty

Gość gość

pytanie jak w temacie, moja corka ma 2 m-ce, wczoraj i dzis bylo cieplo 25-26 stopni, ubralam jej opaske na głowke, czy zakladacie czapeczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co opaska? Zqoalenie ucha to wirys a nie id odslonietych uszu. Zreszta wspolczuje tym malutkim dziewczynkom krepowania opaskami glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ubieraj tak jak uznasz za stosowne i tak by Twoje dziecko miało komfortową temperaturę. Jak Ci napiszą, ze ubierają wełnianą czapę to też to zrobisz? Albo napiszą Ci "nie no co Ty, oc***ałaś, gorąco jest" a jutro nastąpi ochłodzenie, będzie podwiewać wiec nic nie ubierzesz" na kafe pisały, że nie ubierają"? Sama wychodzisz z dzieckiem to najlepiej czujesz temperaturę, wiatr etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też się nad tym zastanawiam. Niedługo rodzę i uważam, że w taki upał plus lekki i przyjemny wiatrek, dziecko może mieć odsłonięte uszy i główkę. Ma się kisić w czapeczce? Oczywiście zakładając ochronę przed słońcem typu buda wózka czy parasolka. A moja mama jest oburzona. Jak to bez czapeczki, dziecko musi mieć czapeczke. I bądź tu mądry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na szczęście mieszkam daleko os mamy i teściowej i moje dzieciaki są bezczapkowe. Rodziły ale w maju i była taka pogoda jak teraz więc nawet że szpitala wychodziły bez czapek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie dziewczyny mam ten sam problem. Wiaterek czasami zawieje a ja jestem przewrazliwiona. Nakładam mu lżejsza czapeczke zakrywajaca uszka ale nie wiem czy robie dobrze :/ ma 8 msc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ubieraj dziecko tak jak siebie, czy ty , gdy jest 28 stopni też zakładasz sobie czapkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakładam letnią jeśli wiem ze będzie w słońcu a tak to nie widzę potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam odchowane 3 dzieci i nigdy w maju nie zakladalam czapek. Jak było ponad 18 stopni a czasem mniej jak bezwietrzny dzień to czapki out! Dzieci przegrzewane bardzo często chorują, moje corki sa bardzo odporne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ubrać możesz choinkę a nie czapkę! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, czapeczki się zakłada jeśli już :P Nie, nie zakładam, nie wyobrażam sobie w taką pogodę męczyć dziecka czapką. Czapki moje dzieci mają jedynie w zimie, i to starsze nigdy pod przymusem- ale ich czapki nie gryzą, jak jest naprawdę zimno to sami chętnie sięgają- albo na słońce lekkie, bawełniane i przewiewne, najlepiej z daszkiem. O zasłanianiu uszu w takiej temperaturze nie ma mowy, najmłodsze nie ma 2 miesięcy jeszcze, więc po prostu nie siedzi na słońcu bo uważam że za małe na to jest, dzisiaj goła głowa i gołe stopy. Dodam że jeszcze nigdy starszym nie zdarzyło się przeziębić, tj. złapać jakiejś choroby po wychłodzeniu organizmu, a bywało że wracali mokrzy do pasa albo kąpali się w lodowatej wodzie. Mamy XXI wiek, i większość ludzi powinna mieć świadomość że choroby biorą się z bakterii i wirusów, a nie od wiatru czy świeżego powietrza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z tego co widzę to nawet noworodki nie mają czapek teraz (wczoraj np jedna mama wyciągła dziecko z wózka bo bardzo płakało i główka goła była)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem rozważna w tym temacie. Uważam że ciepło powinno być w głowę i stopy i nie strugam bohaterki że moj***ardziej rozebrane. Mam 6tyg synka i ma cieniutka..w te ciepłe dni był w cieniu na powietrzu. Starszy bardzo odporny. Nie można się przeziebienie od świeżego powietrza ale zapalenie ucha można dostać zwłaszcza takie maleństwo jest narażone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buda od wózka wystarczająco chroni takiego malucha a taka czapka jest zbędna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama sobie załóż taką opaskę, poparaduj w taką pogodę z godzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zakładam jak jest ponad 10 stopni, chyba że jest bardzo mocny zimny wiatr to jak jest ciut więcej to założę. W taką pogodę dla mnie to zbrodnia. Syn ma 9 mcy i raz mial katar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież zapalenie ucha jest bakteryjne, nie od wiatru. Glownie od kataru, ktory mie zawsze leci nosem, ale tez takiego, ktory zapycha nos i splywa np gardlem. Na Zachodzie w ogole czapek nie nosza, jedynie zimą i jakos w sttatystykach nie widać aby dzieci tam czesciej chorowaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalabym pieluszke ale tylko po to aby moglo wtulic glowke. 2 mc to wciaz 4 trymestr, dziecko potrzebuje czuc sie bezpieczne chocby przez tulenie do tkaniny.mysle ze bardzo cieniutka bawelniana czapeczka dalaby takiemu malenstwu poczucie wtulenia, zreszta dorosli tez nosza czapki na upaly, z daszkiem, okrywajace przed sloncem, wiec to nic dziwnwgo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziłam w tym okresie dwa lata temu i szczerze- czapkę założyłam po raz pierwszy na jesieni. Oczywiście mówię o dziecku leżącym w gondoli i osłoniętym od słońca. Zakładałam lekki kapelusz kiedy wyciągałam na dłuższą chwilę z wózka albo w chuście. A poza tym- nic. To drugie dziecko. Nikt na uszy nie chorował, choroby nie biorą się z "zawiania ".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, dorośli noszą, ale czapki chroniące przed słońcem. A tutaj nikt nie pisze o ochronie przeciwsłonecznej, bo ta jest oczywista (chociaż najmniejsze dzieci w ogóle powinny unikać słońca), tylko autorce chodzi o dziecko będące w cieniu. Dla mnie to nie jest żaden konkurs czy popisywanie się jaka to ja nie jestem "do przodu", po prostu uważam przykrywanie czymś głowy dziecka w takiej temperaturze za nienormalne. Zwłaszcza że kiedy zgrzeje się główka, dziecko się bardzo męczy. Nie widziałam jeszcze dorosłego który by sobie zakładał bawełnianą, obcisłą czapkę w taką pogodę i nie widzę najmniejszego sensu w robieniu tego dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×