Co robic w tej sytuacji? Jak go zachęcić? (niesmialy chłopak)

Podoba mi się chłopak z mojego roku. Chodzimy do jednej szkoły, odniosłam wrażenie, ze ja jemu tez sie podobam, bo bardzo często sie na mnie patrzy, niejednokrotnie sie za mna odwracał. Napisałam do niego i naprawde rozmowa szła bardzo dobrze, 3h pisaliśmy. Tylko ze potem juz sie nie odzywał, stwierdziłam, ze pewnie cos nawaliłam a ze to było na wolnym to stwierdziłam, ze przeczekam i przyjrzę sie, czy dalej tak na mnie patrzy. No i oczywiscie ciagle sie patrzy, dostrzega mnie w tłumie, jak przechodzi to patrzy sie tak katem oka, zebym nie zauważyła, dostrzegły to moje koleżanki. No i ogolnie wychodzi na to, ze jest niesmialy, rownież po tym, ze jego znajoma pisała, ze jest bardzo zamknięty w sobie (kiedy do niego napisałam pisał bardzo otwarcie, byłam zadowolona z tego). Wiec mysle sobie, ze napisze drugi raz. Znow długo pisaliśmy ale on od tej pory sie nie odzywa, minął tydzien. Postęp jest taki, ze zaczął mi mowic "czesc" w szkole, ale tez no, kiedy to mowi nie patrzy sie na mnie, wiec ja po prostu rozumiem, ze jest niesmialy i jest mu trudno. A i w ostatniej wiadomości napisałam mu, ze moze do mnie pisac jesli chce, bo stwierdziłam, ze tak mu ułatwie sprawę. No tylko wiadomo, ze stanęło na tym "czesc". I ja nie mam pojecia, czy powinnam cos robic w tym kierunku, wydaje mi sie, ze wystarczająco mu uświadomiłam, ze jestem nim zainteresowana. Nie wiem, moze powinnam przeczekać? Nie chce z niego rezygnować, bo poza ta nieśmiałością ma naprawde fajny charakter.

Tutaj same rozwiązłe cudzołożnice i porzucone mamuśki, raczej żadna Ci nie doradzi w sprawie młodego chłopca :-P

Dalas juz mu wyraźny znak ze chcesz go lepiej poznac- dwa razy wyszlas z inicjatywa piszac do niego, wiec tylko kretyn by się nie polapal ze czegoś chcesz... On nie podejmuje żadnej inicjatywy wiec wydaje się nie zainteresowany a po porostu miły (odpisuje Tobie). Niby czesto patrzy na Ciebie ale tak patrzeć to on może na wiele ładnych lasek, faceci to wzrokowcy. Nie rob juz nic, nie pisz bo kolejne kroki z Twojej strony to juz będzie narzucanie się. Poczekaj, jeśli mu się podobasz to w końcu sam napisze, zacznie rozmowę, nawet pod byle pretekstem, przecież dostał juz zielone światło od Ciebie. Jeśli tego nie zrobi i tylko będzie mówił ,,cześć" to wtedy odpuscilabym go sobie. Takie zerkanie to jeszcze nie świadczy O zainteresowaniu, tzn może świadczyć ale nie musi, on może tylko uważa Cie za atrakcyjna laskę. Kto wie, może nawet kogoś ma i nie chce przekraczać granic, jest miły ale zdystansowany. Czas pokaze ...

po tym weekendzie :)

Duży plus dla ciebie że nie zgrywałaś księżniczki tylko do niego napisałaś. Niestety, chłopak prawdopodobnie jest chorobliwie nieśmiały i do tego bez doświadczenia w relacjach z dziewczynami. Zdaje się że trzeba go oswajać długo, może rozmowa taka na luzie dużo by dała.