Kochanka mojego męża karmi piersią nasze dziecko jak ono jest u nich!

Ona ma pokarm, bo też ma swoje małe dziecko. Mąż zabiera nasze do nich (rozstaliśmy się). Przypadkiem dowiedziałam się, że jak mała jest płaczliwa, bo pewnie tęskni za mną, to ta baba przystawia je do swojej piersi i karmi. Aż mnie trzepie, co robić. Ściągam swój pokarm i zawsze dziecko jedzie do nich z moim pokarmem, ale mu nie podają. Jesteśmy po rozwodzie, sąd przyznał opiekę naprzemienną, więc muszę się zgadzać na pobyt dziecka u nich. Pomocy.

Hehehehege pomysłowe prowo nie ma co! Nie było takiej historii na kafe jeszcze ;-)

Zbierz dowody i do sadu wtedy cos zrobia. A tak na serio to niezle prowo.

wtf?

Jezeli to prawda to pozwalalabym na spotkania ojca z dzieckiem tylko w Twojej obecnosci. Jezeli karmisz piersia to rozumiem ze masz niemowle to tym bardziej sie dziwie ze wluczy sie bez matki.

Co za brednie tu wypisujesz? Nawet nie wiesz co piszesz idiotko sucha! Prowokacje nieudolne i myżlisz ze ci uwierzą!