Mówi ze zachowuje się jak "menela"

Mamy po 20 lat. Mieszkamy razem na studiach. Wieczorem dziś powiedział ze zachowuje się jak menela i typowa Karyna bo non stop "drze papę ", jestem niemiła i nie przytulam się, mam głupie odżywki, chamskie. Ja tego tak nie widzę.. może i mam czasami chamskie odzywki i czasami mój ton głos się zwiększy ale bez przesady. Wtedy muszę mieć powód. Dziś to on zachowywał się jak fleja. Pierdzial, a później kazał mi to wąchać, przykrywając mnie kołdra pod która ulatywały się jego "wonie".. dziewczyny to jest normalne? On robi to co 5 minut.. pierdzi.. beka.. i to może wydawać się śmieszne ale nie jest. Leziemy razem w łóżku, niby może już coś będzie się działo i od razu co? Pierd. Bek. Mnie to wkurza i od niego odsuwa. Dodatkowo rozdrapuje mi chrosty na plecach i roznosi je gdy dotyka mnie po ciele. To obrzydliwe, wiem. Rozdrapuje je specjalnie żeby mnie zdenerwować. To jest chore. Drę się na niego bo nie mam siły na takie coś. mi mówi ze każdy chłopak tak robi. Dziewczyny i chlooacy którzy posiadają kobiety, robicie tak? I czy wasi faceci tak robią?