Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego matki będąc w towarzystwie ciagle nawijają tylko o swoim dzuecku?

Polecane posty

Gość gość

Jak w temacie. Spotkanie na kawie po prawie 1,5 roku z dobra znajoma. W tym czasie koleżanka została matka. Na spotkanie przyszła z dzieckiem. Przez cały czas rozmawiała głównie o dziecku - o ssaniu piersi, o pieluchach, płaczach, o karmieniu itd. Do pewnego momentu było to dla mnie znośne ale pozniej juz czułam zmęczenie tematem i delikatnie próbowałam prowadzić rozmowe na inne tory co kończyło sie niepowodzeniem bo ostatecznie każdy temat sprowadzał sie do rozmowy o dziecku. Nie jestem matka (i nigdy nia nie bede) wiec jak mozna sie domyślić nie interesuje mnie rozmawianie o dzieciach, nie twierdze tez ze matki robią tak przez złośliwość. Czy komuś z was zdarzyło sie zakomunikować koleżance /znajomej ze nie macie ochoty rozmawiać o jej dziecku? Mi było niezręcznie i nie powiedziałam niczego takiego ale ciekawi mnie jak to wyglada u innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja np nie lubie dzieci i nie chce mi sie o nich słuchac ani tym bardziej rozmawiać i prawie wszystkie moje bliskie kumpele o tym wiedza wiec to co wpada w moje uszy to raczej minimum - ot jakies ogólne informacje typu "idę do lekarza z moja mała" i niewiele poza tym. Na szczęście wsród koleżanek sa takie ktore nie zatruwają innym głowy opowieściami o swoich dzieciach. Ale sa tez takie dla których dzieci sa całym światem lecz na szczęście nie widujemy sie zbyt często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety głupną w trakcie ciąży i po urodzenia dziecka. To przez zachwianie równowagi hormonalnej i zmęczenie. Po porodzie niedosypiaja bo muszą zajmować się pasożytem, a potem najczęściej siedzą z bachorem w domu, zamiast zajmować się czymś rozwijajacym intelektualnie oglądają z nim kretyńskie kreskówki, czytają bajeczki na poziomie swojego dziecka. Nic dziwnego że sie uwsteczniają i żyją wyłącznie kolkami swojego bajtla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko głupie kobiety tak mają. Jeśli za rok jej nie przejdzie i dalej będzie monotematyczna to nie licz na zmianę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pasożyty hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te baby sa ograniczone i znam taka ktora nie ma innego tematu jak zachwalanie trojga dzieci non stop. Huj mnie to obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cos w tym jest. Tez zauważam u niektórych mamusiek ten rodzaj odmozdzenia. Odechciewa sie spotkań i rozmów itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi dzieci sa obojętne, nie rozczulam sie na ich widok i nie ćwierkam do nich gdy sa w pobliżu. Gdy ktoś mi z duma pokazuje swoje potomstwo w wózku czy na zdjęciu nie widzę w tym widoku niczego zachwycającego, ot po prostu małe dziecko i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba logiczne że dziecko w życiu kobiety jest najważniejsze i dlatego właśnie opowiadają o dziecku?, jak będziecie miały dzieci to zrozumiecie, też kiedyś gadałam tak jak wy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba każda matka przechodzi taki etap że dziecko jest najważniejsze i z doświadczenia wiem że ten okres trochę trwa. U mnie trwał do zakończenia podstawówki bo to jednak taki dość gorący czas wychowawczy. Potem uznałam że nabyłam już tyle wiedzy rodzicielskiej że nie muszę o tym debatować. Inna sprawa że z koleżankami które są bezdzietne nie poruszałam tych tematów o ile same nie pytały. Ale rzeczywistość tak wygląda że jak się jest rodzicem to zawsze znajdzie się większe grono osób z pytaniem o "pociechy" niż tych które interesuje coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak jest niestety, ale nie wszyscy.mam kuzynke ktora ma trojke i wypad do niej na kawke niestety nie jest juz dobrym pomysłe, a szkoda.Czasami chciałabym pogadac o czyms innym jak dzieciaki, ich minki, teksty, kupki. z całym szacunkiem, bardzo lubie dzieciaki ale nie chce o nich mowic non stop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na szczęście kobiet które mają dzieci jest więcej niż tych które ich nie mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babcie wcale nie lepsze, te to dopiero chwalą, że ich wnuki to już chyba ósmy cud świata. Nikt nie ma mądrzejszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też w*****a to.Nie mam tematów z takimi kobietami.I to p********ie,że też tak będę miała.Otóż świadomie...nie...nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam taka co ciagle chwali corki ze najlepsze w szkole w domu i wogole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×